Zandberg skomentował w ten sposób wpis posła PO Stanisława Gawłowskiego na Twitterze i wywiad, jakiego TVN24 udzielił Jacek Rostowski, były minister finansów i wicepremier w rządzie Donalda Tuska.
Poseł Platformy prowadzi na Twitterze żenujące "śledztwo" nt Rabieja i Kaczyńskiego. Rostowski już policzył homoseksualistów i wie, że "nie ma partii w Polsce, gdzie jest więcej gejów niż w PiS". Czy wyście się ze skrajną prawicą na łby pozamieniali, szanowni obrońcy demokracji?
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) March 18, 2019
Rostowski mówił w TVN24 m.in. że "nie jest jego sprawą mówić, kto na najwyższych poziomach PiS-u jest gejem". - Ale uważam, że środowiska LGBT powinny się zastanowić, czy PiS nie przekroczył pewnej linii - dodał sugerując, że osoby ze środowiska LGBT powinny zacząć ujawniać orientację seksualną polityków PiS.
Natomiast Stanisław Gawłowski przypomniał na Twitterze zdjęcie z czasów, gdy Paweł Rabiej współpracował z PC i Jarosławem Kaczyńskim (na początku lat 90-tych) i pytał czy Rabiej i Kaczyński "dzisiaj współpracują" i czy "spór jest prawdziwy".
Przyjaciele z podwórka. Kiedyś byli razem. Współpracowali Jarosław Kaczyński i Paweł Rabiej. Czy dzisiaj współpracują? Czy spór jest prawdziwy? #UkładKaczyńskiego pic.twitter.com/ETsZW89E3Y
— Stanisław Gawłowski (@StGawlowski) March 17, 2019
To reakcja polityków PO na pojawienie się w debacie publicznej tematu adopcji dzieci przez małżeństwa homoseksualne po tym jak wiceprezydent Warszawy, Paweł Rabiej z Nowoczesnej, powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną", że jest zwolennikiem takiego rozwiązania w przyszłości.
Kaczyński zareagował na to w czasie sobotniej konwencji PiS słowami "wara od naszych dzieci". Politycy PiS podkreślają natomiast, że Rabiej (od którego słów odcięli się i Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy i lider PO Grzegorz Schetyna; politycy Koalicji Europejskiej podkreślają, że był to prywatny pogląd Rabieja) "ujawnił plan opozycji", który ta chciała ukryć.