Ankara: rosyjski ambasador Andriej Karłow zastrzelony

W Ankarze został zastrzelony rosyjski ambasador Andriej Karłow.

Aktualizacja: 19.12.2016 19:00 Publikacja: 19.12.2016 18:30

Zamordowany dyplomata Andriej Karłow

Zamordowany dyplomata Andriej Karłow

Foto: PAP/EPA

Zamachowiec znalazł się na otwarciu wystawy fotograficznej, w której uczestniczył dyplomata. Według świadków wysoki mężczyzna stojący za ambasadorem nagle wydobył broń i wystrzelił ambasadorowi w plecy. Karłow został ciężko ranny i zmarł w szpitalu, do którego go natychmiast przewieziono. Lekarze stwierdzili, że w ciele było jedenaście kul.

Dyplomata otwierał wystawę fotograficzną „Rosja oczami podróżników. Od Kaliningradu do Kamczatki". Zamachowiec podobno oddał w sumie 15–20 strzałów. Pomimo takiej kanonady tylko trzy osoby obecne w sali zostały ranne. Sam zamachowiec został zabity. Wcześniej krzyczał: „Wy strzelaliście do bezbronnych ludzi! Allah Akbar!" i „My umieramy w Aleppo, wy umieracie tutaj!".

Po zastrzeleniu ambasadora zamachowiec zerwał ze ścian kilka fotografii, co cześć osób obecnych na sali wykorzystało by uciec z budynku. Następnie wszedł na pierwsze piętro i zginął po 15-minutowej strzelaninie z policją, która zdążyła nadjechać. Obecnie w jego domu trwa rewizja, policja zatrzymała jego matkę i siostrę.

Zabójcą rosyjskiego ambasadora okazał się 22-letni policjant Mevlut Mert Altintas. Według informacji tureckiego ministerstwa spraw wewnętrznych zamachowiec urodził się w prowincji Aydin, w południowo-zachodniej Turcji. W 2014 roku ukończył szkołę policyjną w Izmirze, po czym służył w policyjnych oddziałach używanych do tłumienia rozruchów. Do galerii, w której otwierano wystawę wszedł używając służbowej legitymacji - jednak władze twierdzą, że była ona podrobiona.

Według Ankary Altintas został zwolniony z policji za współudział w nieudanym puczu w lipcu obecnego roku. Inne źródła twierdzą, że należał do organizacji FETO na której czele miał stać opozycjonista Fethullah Gülen.

CNN Turk poinformowała z kolei, że Altintas związany z "Dżabata an-Nusrą" - syryjską organizacją opozycyjną, uważaną za terrorystyczną (np. przez Rosję). Jej oddziały broniły m.in. wschodniego Aleppo.

W galerii, gdzie został zabity ambasador rannych zostało troje innych osób: Turczynka i Turek oraz "mężczyzna urodzony w Albanii" (nie jest jasne, czy jest on obywatelem Turcji). Turczynka już wyszła ze szpitala, pozostałe dwie tam pozostają: jeden jest rannych w nogę, drugi w rękę. Prawdopodobnie stały się zupełnie przypadkowymi ofiarami postrzałów.

Rosyjska Rada Federacji (izba wyższa parlamentu) zbierze się w piątek, by debatować nad uchwałą która będzie zalecać obywatelom Rosji wstrzymanie się z wyjazdami do Turcji. Na razie rosyjskie agencje turystyczne wezwały swoich klientów znajdujących się w Turcji, by ze względów bezpieczeństwa unikali tłumnych miejsc. W tamtejszych kurortach znajduje się około 10 tys. osób, nikt z nich jednak nie zamierza wyjeżdżać.

Jutro dyplomaci z Turcji, Iranu i Rosji powinni się spotkać w Moskwie, by omówić sytuację w Aleppo.

Karłow był ambasadorem w Turcji od 2013 roku. Dwa lata później nastąpiło gwałtowne ochłodzenie między obu krajami po zestrzeleniu rosyjskiego samolotu wojskowego przez tureckie myśliwce. W odpowiedzi Moskwa nałożyła na Turcję częściowe embargo. Po roku Ankara zdecydowała się przeprosić – ale nie Rosję, lecz krewnych zabitego pilota. Od tej pory stosunki między obu krajami zaczęły się szybko poprawiać, tym bardziej że Turcja zaczęła się spierać z Unią Europejską.

Kolejna wolta nastąpiła jednak, gdy wojska syryjskie, wspierane przez rosyjskie lotnictwo i najemników z – formalnie prywatnej – rosyjskiej firmy CzWK Wagner, rozpoczęły szturm Aleppo. Wschodniej części miasta broniły oddziały opozycji, z których część jest silnie związana z Ankarą. Mimo tureckich protestów szturm był kontynuowany aż do zdobycia dzielnic opanowanych przez opozycję. Mimo to turecki prezydent Recep Erdogan zapowiedział, że jego kraj chce „obalić dyktatora", czyli sojusznika Rosji, syryjskiego prezydenta Asada.

Zamachowiec znalazł się na otwarciu wystawy fotograficznej, w której uczestniczył dyplomata. Według świadków wysoki mężczyzna stojący za ambasadorem nagle wydobył broń i wystrzelił ambasadorowi w plecy. Karłow został ciężko ranny i zmarł w szpitalu, do którego go natychmiast przewieziono. Lekarze stwierdzili, że w ciele było jedenaście kul.

Dyplomata otwierał wystawę fotograficzną „Rosja oczami podróżników. Od Kaliningradu do Kamczatki". Zamachowiec podobno oddał w sumie 15–20 strzałów. Pomimo takiej kanonady tylko trzy osoby obecne w sali zostały ranne. Sam zamachowiec został zabity. Wcześniej krzyczał: „Wy strzelaliście do bezbronnych ludzi! Allah Akbar!" i „My umieramy w Aleppo, wy umieracie tutaj!".

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Ukraiński minister rolnictwa aresztowany. Wpłacił prawie 2 mln dol. kaucji i wyszedł
Przestępczość
Sąd uchylił wyrok skazujący Harveya Weinsteina za gwałt
Przestępczość
Nagranie z dźgania australijskiego biskupa na X. Zdaniem ludzi Muska to nie promuje przemocy
Przestępczość
Fala egzekucji przyspiesza w Iranie. W jeden dzień powieszono dziewięć osób
Przestępczość
Chciała wyłudzić kredyt na zmarłego. Przyprowadziła go do banku