Świadek od razu zawiadomił o zdarzeniu straż pożarną. Ta szybko przyjechała na miejsc i ugasiła pożar, który nie zdążył się rozprzestrzenić. Według policji uszkodzeniu uległa fasada synagogi i jego z okien. Na jednej ze stron budynku widoczna jest ciemna plama sadzy.
Na miejsce wezwane zostały służby dochodzeniowe. Śledztwo jest w toku. Choć motywy przestępstwa nie są znane, rabin Ulm Shneur Trebnik w rozmowie z gazetą „Augsburger Allgemeine” stwierdził, że był to „celowy i zaplanowany atak”. Nie chciał komentować zdarzenia szerzej, z uwagi na szabat.
Zdarzenie spotkało się z szeroką krytyką ze strony polityków. Winfried Kretschmann, premier Badenii-Wirtembergii, w wydanym oświadczeniu potępił „podły atak na synagogę”, wskazując, że „pokazuje on podstępne oblicze antysemityzmu, któremu wyraźnie się sprzeciwiamy”.
„Podpalenie synagogi jest obrzydliwe. Każdy, kto spróbuje podpalić synagogę, spotka się z pełną surowością prawa” - zapowiedział z kolei minister spraw wewnętrznych Thomas Strobl.