Policja zatrzymała też 61-letniego farmaceutę z prefektury Ibaraki, który również kupował w sieci uran. Sprzedawcą miał być 24-letni pracownik tymczasowy z prefektury Nagano. Uran sprzedawał na aukcjach internetowych między październikiem 2017 a styczniem 2018 roku - podaje policja z Tokio.
Kupcy płacili od 5 tysięcy jenów (ok. 46 dolarów) do 30 tys. jenów (ok. 264 dolarów) za uran emitujący niewielkie ilości promieniowania - informuje Kyodo.
24-latek miał sprzedawać niewielkie ilości uranu w szklanych fiolkach w serwisie aukcyjnym Yahoo. Mężczyzna zeznał, że uran kupił na zagranicznej stronie internetowej.
Japońskie prawo zakazuje handlu paliwem nuklearnym - w tym m.in. uranem.
Wszyscy trzej zatrzymani przyznali się do stawianych im zarzutów. Tłumaczyli, że handlowali uranem ze względu na zainteresowanie chemią i zapewniali, że nie chcieli wykorzystywać uranu niezgodnie z prawem.