Bohatera okrzyknięto przydomkiem "trolley man", Rogers został zidentyfikowany i na jego cześć powstała nawet zbiórka na stronie GoFundMe. Policja jednak poinformowała, że chce zapytać 46-latka o domniemane przestępstwa sprzed ataku w Melbourne. Mężczyzna w piątek oddał się w ręce policji.
W weekend pojawił się w sądzie, po oskarżeniu o kradzież roweru z bloku mieszkalnego w Melbourne w październiku i włamanie do kawiarni w centrum miasta na początku tego miesiąca. Z tej ostatniej ukradł 500 dolarów australijskich (niecałe 1400 zł).
Bezdomny został zwolniony za kaucją, mimo że jest od sierpnia na warunkowym zwolnieniu z więzienia. W wywiadzie dla jednej z gazet Rogers przyznał, że co rusz wysyłany jest do więzienia za drobne przestępstwa.