Profesor Karin Michels z Uniwersytetu Harvarda, twierdzi, że olej kokosowy to "czysta trucizna" i jest "jednym z najgorszych produktów, jakie można jeść".

Michels, dyrektor Instytutu Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów Uniwersytetu we Freiburgu i profesor w Szkole Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Harvarda, opublikowała na YouTube 50-minutowy filmik w którym wyjaśnia czemu należy unikać tego typu oleju.

Olej koksowy jest według pani profesor gorszy od smalcu, bo zawiera prawie wyłącznie nasycone kwasy tłuszczowe, które mogą zatykać tętnice wieńcowe. Olej kokosowy zawiera ponad 80 procent tego rodzaju tłuszczu. To dwa razy więcej niż w smalcu i o 60 procent więcej niż w wołowinie.

Podobnego zdania na temat oleju kokosowego są także badacze z Brytyjskiej Fundacji Żywienia, którzy w specjalnym raporcie piszą, że olej kokosowy "może być spożywany, jednak jego wysoka zawartość tłuszczów nasyconych powoduje, że można go stosować tylko w niewielkich ilościach, jako część zbilansowanej diety". Według brytyjskich badaczy nie ma też żadnych dowodów na dobroczynny wpływ oleju na ludzki organizm.

Michels nie ma też najlepszego zdania o innych tzw. superfoods, jak jagody acai, nasiona chia czy matcha.Według pani profesor ich kupowanie to wyciąganie pieniędzy z kieszeni klientów, ponieważ wszystkie zawarte w nich składniki znaleźć można w tańszych "zamiennikach", które jadamy od dawna: marchewkach, wiśniach, czereśniach i morelach.