Katering. Nie każdy chce gotować, wysyp ofert z dostawą

Wciąż powstają nowe firmy kateringowe, a w styczniu sprzedaż liderów się podwoiła. Polskie marki szykują się nawet do ekspansji zagranicznej. Rynek ma się rozwijać przez kilka kolejnych lat.

Aktualizacja: 08.02.2021 07:39 Publikacja: 07.02.2021 21:00

Katering. Nie każdy chce gotować, wysyp ofert z dostawą

Foto: Adobe Stock

Kateringi w formie codziennie dostarczanych zestawów posiłków szturmem podbiły w ostatnim roku polski rynek, choć moda na ich stosowanie pojawiła się już wcześniej. Przymusowa izolacja i zamknięcie stacjonarnej obsługi w restauracjach spowodowały, że skazani na domowe gotowanie lub dostawy do domów, tysiące Polaków wybrało całodzienne zestawy.

Branża szacuje, że w 2020 r. trafiło ich do domów ok. 35 mln sztuk, a rynek szacowany wcześniej na ponad 1 mld zł faktycznie może być wart znacznie więcej, nawet ponad 2 mld zł. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku wynik będzie jeszcze lepszy. Tym bardziej że stacjonarne restauracje wciąż nie mogą liczyć na poluzowanie restrykcji.

Czytaj także: Rewolucja w gastronomii, pudełka warte miliard złotych

Przybywa firm

W 2020 r. powstało prawie 200 nowych kateringów dietetycznych, a ok. 60 firm zniknęło. Ich łączna liczba przekracza już 700. Działają dziś nawet w niewielkich miastach. – Na koniec pierwszego półrocza działalności nasz katering był dostępny w około 1,8 tys. miejscowości. Do końca grudnia byliśmy już w ponad 1,9 tys. – mówi Jacek Domasat, prezes SuperMenu by Anna Lewandowska. Ta marka ruszyła właśnie w 2020 r. – W międzyczasie poszerzaliśmy ofertę o kolejne diety i w tym roku również planujemy nowości. Zakładamy wyraźny wzrost sprzedaży rok do roku – dodaje.

Ten rok również rozpoczął się dla sektora znakomicie. – W styczniu zanotowaliśmy około 100-proc. wzrost w porównaniu ze styczniem 2020. Oprócz wielu nowych klientów obserwujemy również powrót wielu osób z pierwszego kwartału 2020 r., które zapewne m.in. przez pracę zdalną czy też niepewną sytuację na rynku pracy zawiesiły wcześniej abonament – mówi Jakub Kukuła, pomysłodawca i założyciel Kukuła Healthy Food. – W styczniu 2021 r. zainwestowaliśmy w modernizację naszej kuchni. Są to przede wszystkim inwestycje w maszyny, które pozwalają nam gotować więcej, lepiej, sprawniej, ale cały czas zdrowo, smacznie i z zachowaniem najwyższych standardów. W tym roku planujemy również rozbudowę hali produkcyjnej – dodaje. Podkreśla, że w miarę rozwoju konieczna jest ciągła modernizacja zakładu, jak również jego rozbudowa. SuperMenu ma nowoczesny, zbudowany od podstaw zakład produkcyjny na warszawskiej Pradze z ponad 3 tys. mkw. powierzchni, ale firma już rozważa rozbudowę, i to jeszcze w 2021 r.

Nadal wysoki wzrost

Podobne plany ma Be Diet Catering, współtworzony przez znaną trenerkę Ewę Chodakowską. Firma planuje zwiększenie mocy produkcyjnych oraz rozpoczęcie budowy nowego miejsca produkcyjnego, co pozwoli obsłużyć nawet 15 tys. zestawów dziennie. Jednocześnie marka przygląda się także rynkom zagranicznym. – W pierwszej kolejności bierzemy pod uwagę rynek niemiecki – podaje Be Diet Catering.

Nowości na rynku jest znacznie więcej. Już w marcu zadebiutuje oferta sygnowana przez znanego kucharza Pascala Brodnickiego. – Dostrzegamy, że w Polsce format subskrypcji niesłychanie rośnie i chcemy go rozwijać. Nasz projekt nie będzie opierał się na formule dietetycznej, będzie to standardowa oferta, ale w modelu subskrypcji z dostawą do klienta – mówi Marek Rogala, współzałożyciel i prezes Pascal Franchise.

– Chcemy spółkę rozwijać w oparciu o nowe modele dystrybucji, a dostawa do klienta to jeden z naszych podstawowych kierunków rozwoju. Obok tradycyjnych restauracji i miejsc stawiających na sprzedaż na wynos, z ograniczoną salą restauracyjną do obsługi na miejscu – dodaje.

Za spółką stoi poza Pascalem Brodnickim grupa kapitałowa Food & Friends Polska, inwestor na rynku gastronomicznym rozwijający sieć restauracji. Umowa zakłada powołanie nowego konceptu gastronomicznego w trzech formatach: Pascal Today – szybkie jedzenie na wynos, Pascal House – format restauracji codziennej, i Pascal Box – codzienne jedzenie w modelu subskrypcyjnym.

Dopasowana oferta

Inne firmy potwierdzają, że rynek dynamicznie się rozwija i – co ważne – ma perspektywy rozwoju w kolejnych latach. – Jeśli chodzi o początek lutego, to trendy cały czas się utrzymują i popyt wciąż jest na tym samym, wysokim poziomie, co w styczniu. Branża nadal się rozwija. Prognozy mówią, że rynek może się nasycić dopiero w okolicach 2025 r., więc jeszcze sporo czasu przed nami – mówi Bartłomiej Foszer, inwestor i doradca strategiczny kateringu Pomelo.

– Na ciągły rozwój branży na pewno mocno wpływają same kateringi, które stale udoskonalają swoje produkty. Z każdym rokiem rynek ten jest bardziej profesjonalny, usługa coraz lepiej dopasowana do potrzeb klienta i dostępna w coraz większej liczbie miejsc w Polsce – dodaje.

Z badania przeprowadzonego dla Kukuła Healthy Food wynika, że z takiego sposobu odżywiania planuje skorzystać aż 46 proc. ankietowanych. Ogólnie za główną cechę takiego rozwiązania aż 77 proc. badanych uznaje oszczędność czasu, a dla 65 proc. to okazja do spróbowania nowych smaków. Aspekt dietetyczny wskazuje co trzeci ankietowany (ma to znaczenie dla co drugiej osoby planującej już skorzystanie z takiej oferty).

– W rozwoju branży ogromną rolę odegrało zdrowie i rosnąca świadomość Polaków na ten temat. Jest to główna motywacja zakupowa naszych klientów. Kolejnymi aspektami są oszczędność czasu, wygoda, chęć zmiany lub utrzymania właściwej sylwetki – wylicza Jacek Domasat. – W ostatnich miesiącach szczególnie na znaczeniu zyskały komfort psychiczny związany z bezkontaktowymi dostawami oraz możliwość zamówienia posiłków podczas przebywania na kwarantannie – dodaje.

Artur Rowiński właściciel Be Diet Catering, kateringu współtworzonego przez Ewę Chodakowską

Rok 2020 przyniósł 50 proc. wzrostu. Zainteresowanie kateringiem będzie się zwiększać. Widzimy wzrost sprzedaży w styczniu 2021 r. w stosunku do 2020 r. W tym roku pracujemy nad wzrostem ok. 50-proc. By zrealizować cele, planujemy zwiększenie mocy produkcyjnych oraz budowę nowego miejsca produkcyjnego. Pozwoli nam obsłużyć nawet 15 tys. zestawów dziennie.

Kateringi w formie codziennie dostarczanych zestawów posiłków szturmem podbiły w ostatnim roku polski rynek, choć moda na ich stosowanie pojawiła się już wcześniej. Przymusowa izolacja i zamknięcie stacjonarnej obsługi w restauracjach spowodowały, że skazani na domowe gotowanie lub dostawy do domów, tysiące Polaków wybrało całodzienne zestawy.

Branża szacuje, że w 2020 r. trafiło ich do domów ok. 35 mln sztuk, a rynek szacowany wcześniej na ponad 1 mld zł faktycznie może być wart znacznie więcej, nawet ponad 2 mld zł. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku wynik będzie jeszcze lepszy. Tym bardziej że stacjonarne restauracje wciąż nie mogą liczyć na poluzowanie restrykcji.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”
Przemysł spożywczy
Włoska restauracja daje darmowe wino klientom. Warunkiem posiłek bez telefonu