Europejski eksport do Stanów żywności i płodów rolnych za 12 mld dolarów rocznie jest większy od importu, więc minister rolnictwa w Waszyngtonie Sonny Perdue powiedział w styczniu w Brukseli, że Unia powinna dostosować swe przepisy do wniosków poważnych naukowców. Są jednak małe szanse na to, by Bruksela tak postąpiła— stwierdza Reuter.
Europejczycy pamiętający poważne zamieszanie, jakie choroba szalonych krów wywołała, nie zgodzą się na złagodzenie norm, a żaden polityk nie poprze umowy handlowej, która będzie to przewidywać — stwierdził specjalista od handlu w Europejskim Ośrodki Polityki, Johan Bjerkem. — Poza tym negocjacje są prowadzone z Trumpem, który nie cieszy się sympatią wielu Europejczyków. Jeśli połączyć to wszystko, to będzie bardzo trudno zaakceptować umowę w tych kwestiach — powiedział.