Debiut InBev w Azji anulowany

Anheuser Busch InBev anulował wprowadzenie na giełdę swego azjatyckiego działu Budweiser Brewing Company APAC z powodu kilku czynników.

Aktualizacja: 14.07.2019 11:47 Publikacja: 14.07.2019 11:44

Debiut InBev w Azji anulowany

Foto: 123RF

Największy na świecie piwny koncern zamierzał sprzedać w Hongkongu 1,6 mld akcji azjatyckiego działu, właściciela ponad 50 marek piwa, aby pozyskać do 9,8 mld dolarów w ramach największej dotąd w tym roku pierwotnej oferty publicznej.

AB InBev oświadczył, że decyzja wynikała „z kilku czynników, w tym panujących warunków rynkowych”, choć na giełdzie w Hongkongu panował spokój, a sesja zakończyła się rekordowymi obrotami. Informacja ta wywołała bessę akcji giganta w Nowym Jorku o 3 proc. Anulowanie IPO jest porażką samej giełdy w Hongkongu, która liczyła, że wejście Budweisera przyciągnie do niej inne duże firmy międzynarodowe w czasie napięć handlowych między Stanami i Chinami.

Przepisy tej giełdy stanowią jednak, że podczas debiutu cena emisyjna nie może być niższa więcej niż 10 proc. od ceny podawanej w prospekcie emisyjnym bez wcześniejszej zgody władz giełdy. Tak nie było, AB InBev trzymał się podanej ceny 40 dolarów HK za akcję, co spowodowało, że niektórzy amerykańscy inwestorzy zmniejszyli zamówienia.

Budweiser APAC wywołał zainteresowanie funduszy spekulacyjnych i zarządzających dużymi majątkami, którzy składali oferty kupna na podstawie podawanych w prospekcie emisyjnym widełek 40-47 HKD, ale niektórzy długoterminowi inwestorzy z USA, często traktowani priorytetowo podczas debiutów, zapisywali się na ceny poniżej 40 dolarów.

Szefowie grupy po zamknięciu księgi zapisów na akcje spotkali się w Nowym Jorku z bankierami z JP Morgan i Morgan Stanley dla omówienia ceny emisyjnej. Według informatorów Reutera, stwierdzono, że AB InBev będzie mieć trudności z uzyskaniem dostatecznego popytu ze strony długoterminowych inwestorów.


- Była to właściwa decyzja. Cieszę się, że nie zrobili tego, skoro popyt był mały — ocenił rezygnację Nico von Stackelberg z Liberum. AB InBew zostawił sobie możliwość ponownego podejścia, bo stwierdził, że będzie uważnie obserwować warunki na rynku.

Anulowanie debiutu jest również porażką obu amerykańskich banków inwestycyjnych. Morgan Stanley zarobił w I półroczu na debiutach w Azji więcej od jakiegokolwiek banku w Stanach czy w Europie, JP Morgan był na 31. miejscu w rankingu firmy Refinitiv.

Największy na świecie piwny koncern zamierzał sprzedać w Hongkongu 1,6 mld akcji azjatyckiego działu, właściciela ponad 50 marek piwa, aby pozyskać do 9,8 mld dolarów w ramach największej dotąd w tym roku pierwotnej oferty publicznej.

AB InBev oświadczył, że decyzja wynikała „z kilku czynników, w tym panujących warunków rynkowych”, choć na giełdzie w Hongkongu panował spokój, a sesja zakończyła się rekordowymi obrotami. Informacja ta wywołała bessę akcji giganta w Nowym Jorku o 3 proc. Anulowanie IPO jest porażką samej giełdy w Hongkongu, która liczyła, że wejście Budweisera przyciągnie do niej inne duże firmy międzynarodowe w czasie napięć handlowych między Stanami i Chinami.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Grona goryczy w Penedes. Susza pozbawia ludzi pracy
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”