Do Krajowej Rady Prokuratury do dziś nie wpłynęło żadne zgłoszenie.
– Wygląda na to, że chętni czekają na ostatnią chwilę – tłumaczy prokurator Edward Zalewski, przewodniczący KRP. Powód? – Przekonanie, że ujawnienie wcześniej kandydatury może ją „spalić" – tłumaczy.
Wszystko wskazuje na to, że nawet jeśli kandydaci zgłoszą się w ostatniej chwili to i tak będzie ich mniej niż sześć lat temu. Wówczas do Krajowej Rady Sądownictwa zgłosiło się 16 osób (11 prokuratorów i pięciu sędziów). Środowiska wcale to nie dziwi.
– Okazało się, że odpowiedzialność jest ogromna, a samodzielność iluzoryczna. W dodatku ta ciągła walka z ministrem sprawiedliwości. Wielu nawet z potencjalnych chętnych po prostu zrezygnowało ze startu – mówią prokuratorzy.
Na ostatnią chwilę
Krajowa Rada Prokuratury przyjmuje zgłoszenia do północy 11 września. Pojawiają się pierwsze, nieoficjalne nazwiska, ale na razie nikt ich nie potwierdza. W konkursie, jak zapewnił „Rz", nie weźmie udziału prokurator Zalewski, który sześć lat temu obok Andrzeja Seremeta został przedstawiony prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Ten wybrał Andrzeja Seremeta.