Reines w artykule opublikowanym przez "Politico" i zatytułowanym "W jaki sposób rozwiązać problem jak Hillary" mówi o możliwej roli, jaką Clinton będzie odgrywać w Partii Demokratycznej.
Współpracownik Clinton dziwi się, że Clinton nie jest wymieniana wśród potencjalnych kandydatów na prezydenta w wyborach w 2020 roku. - Jest młodsza o rok od Trumpa. Jest młodsza o cztery lata od Joe Bidena. Czy chodzi o to, że już startowała (w prawyborach i wyborach)? To będzie drugi start Berniego Sandersa (w prawyborach) i trzeci start Bidena. Czy chodzi o brak poparcia? 65 mln wyborców na nią głosowała - zauważa Reines.
Zdaniem wieloletniego współpracownika Clinton była sekretarz stanu ma wciąż solidne zaplecze wyborcze, które czyni z niej kogoś więcej niż "przegranego kandydata na prezydenta". - Jest mądrzejsza niż większość, twardsza niż większość, zbiera pieniądze łatwiej niż większość - wylicza zalety Clinton Reines.
Pytany wprost jak ocenia szanse na start Clinton w wyborach w 2020 roku Reines przyznaje jednak, że jest to scenariusz mieszczący się w przedziale zdarzenie "bardzo nieprawdopodobne" i zdarzenie o prawdopodobieństwie równym zero. - Ale to nie zero - dodał.
"Święta przychodzą wcześniej w tym roku?" - napisała na Twitterze w komentarzu do wypowiedzi Reinesa sekretarz prasowa Białego Domu Sarah Huckabee Sanders. Była to sugestia, że dla Trumpa Clinton, pokonana już raz przez niego, byłaby wymarzonym rywalem.