Wyrok SN to ważna wskazówka dla sprzedawców, ale także konsumentów, jak postępować z karpiem za nim trafi na świąteczny stół. Warto o tym orzeczeniu pamiętać.
Kanwą sprawy był wyrok Sądu Rejonowego, który uniewinnił od zarzutu znęcania się nad zwierzętami trzech mężczyzn. Mieli oni sprzedawać w dniach 23 i 24 grudnia 2010 r. żywe karpie, które nie miały zapewnionych humanitarnych warunków bytowania, a po zakupie ich przez klientów jako żywe były pakowane przez pracowników sklepu do plastikowych toreb bez wody.
Orzeczenie podtrzymał Sąd Okręgowy, a kasację do Sądu Najwyższego wniósł oskarżyciel posiłkowy subsydiarny, Fundacja „Noga w Łapę. Razem idziemy w świat".
Zauważyć należy, że ryby są kręgowcami i w związku z tym podlegają ochronie przewidzianej w tej ustawie na równi z innymi zwierzętami kręgowymi oraz wymagają humanitarnego traktowania, przez które należy rozumieć traktowanie uwzględniające potrzeby zwierzęcia.
W wyroku z 13 grudnia Sąd Najwyższy (sygn. akt II KK 281/16) nie miał wątpliwości, że naturalnym środowiskiem ryby jest środowisko wodne, a więc ryby powinny być transportowane i przetrzymywane tylko w środowisku wodnym. – Transportowanie i przetrzymywanie ryb w pojemnikach pozbawionych wody, czy też przenoszenie ich w workach foliowych nie jest humanitarnym traktowaniem zwierzęcia i może wyczerpywać znamiona znęcania się nad nim – wskazano w uzasadnieniu.