Sąd Najwyższy ZEA zdecydował ws. ekstradycji Sebastiana M.

Pirat drogowy, który zbiegł do Dubaju, stanie przed polskim wymiarem sprawiedliwości - poinformował w środę minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Chodzi o sprawcę tragicznego wypadku na autostradzie A1, Sebastiana M. Informacje te potwierdza minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Publikacja: 07.05.2025 13:52

Sąd Najwyższy ZEA zdecydował ws. ekstradycji Sebastiana M.

Foto: materiały prasowe

mat

Po tym jak o ekstradycji Sebastiana M. napisał w serwisie X Sikorski, minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował na tej samej platformie, że Sąd Najwyższy Zjednoczonych Emiratów Arabskich nie uwzględnił odwołania Sebastiana M. od postanowienia Sądu Apelacyjnego w Dubaju, stwierdzającego prawną dopuszczalność jego wydania do Polski.

Szef Ministerstwa Sprawiedliwości wyjaśnił, iż orzeczenie emirackiego Sądu Najwyższego jest prawomocne. Oznacza to koniec sądowego etapu procedury ekstradycyjnej. Dodał przy tym, że ostatnia decyzja należy już tylko do Ministra Sprawiedliwości ZEA, który zdecyduje o ewentualnym wydaniu Sebastiana M. władzom polskim.

„Wówczas będzie można wreszcie doprowadzić do końca sprawę spowodowania tragicznego wypadku drogowego na trasie A1, w którym śmierć poniosła trzyosobowa rodzina” - napisał Adam Bodnar, podkreślając, iż jest „to ogromy sukces polskiego wymiaru sprawiedliwości, ale także polskiej dyplomacji”.

Sebastian M. uciekł do Niemiec, a później do Zjednoczonych Emiratów Arabskich

Polskie władze od października 2023 r. zabiegają o to, by ZEA wydały Sebastiana M. polskim organom ścigania. Prokuratura chce mu przedstawić zarzut doprowadzenia do tragicznego wypadku przez to, że jechał swoim BMW z prędkością nie mniejszą niż 253 km na godz. i uderzył w tył innego pojazdu, który z kolei uderzył w bariery przy drodze i stanął w płomieniach. Jadący samochodem, w który uderzyło BMW Sebastiana M. – małżeństwo z pięcioletnim synem – zginęli.

Sebastian M., 34-letni łódzki przedsiębiorca, nie został zatrzymany po wypadku. Zdążył uciec do Niemiec, których obywatelstwo posiada, a następnie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Tam został zatrzymany 4 października 2023 r. i oczekuje na wolności (wyszedł za kaucją) na finał postępowania ekstradycyjnego. 

Jak informował w styczniu prokurator generalny Adam Bodnar, 9 stycznia Sąd Apelacyjny w Dubaju uznał, że ekstradycja do Polski jest prawnie dopuszczalna. Decyzja nie była prawomocna, stronom przysługiwało prawo do złożenia odwołania w ciągu 30 dni. Z takiej możliwości skorzystał Sebastian M.

Czytaj więcej

Wypadek na A1. Sąd Najwyższy ZEA wkrótce zdecyduje o losie Sebastiana M.

Po tym jak o ekstradycji Sebastiana M. napisał w serwisie X Sikorski, minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował na tej samej platformie, że Sąd Najwyższy Zjednoczonych Emiratów Arabskich nie uwzględnił odwołania Sebastiana M. od postanowienia Sądu Apelacyjnego w Dubaju, stwierdzającego prawną dopuszczalność jego wydania do Polski.

Szef Ministerstwa Sprawiedliwości wyjaśnił, iż orzeczenie emirackiego Sądu Najwyższego jest prawomocne. Oznacza to koniec sądowego etapu procedury ekstradycyjnej. Dodał przy tym, że ostatnia decyzja należy już tylko do Ministra Sprawiedliwości ZEA, który zdecyduje o ewentualnym wydaniu Sebastiana M. władzom polskim.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr