Trzaskowski w Bydgoszczy: Idę walczyć o państwo silne, demokratyczne i oparte o rządy prawa

- Idę walczyć o państwo, dla którego bezpieczeństwo jest najważniejsze. Państwo silne, demokratyczne i oparte o rządy prawa - mówił na wiecu w Bydgoszczy kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski.

Publikacja: 10.05.2025 17:10

Wiec Rafała Trzaskowskiego w Bydgoszczy

Wiec Rafała Trzaskowskiego w Bydgoszczy

Foto: X.com/@pomaska

- Zdradzę państwu tajemnicę: prezydent w Polsce nie rządzi. Prezydent w Polsce jest od tego, żeby pilnować, by kolejne rządy nie łamały konstytucji. W tej dziedzinie Andrzejowi Dudzie słabo poszło, bo sam łamał konstytucję - mówił na wiecu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego w Bydgoszczy minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Jak mówił Sikorski, z jego punktu widzenia, jako szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych jest to, by prezydent „stanowił wartość dodaną w reprezentowaniu Polski za granicą”. Jego zdaniem „wykonalnym zadaniem” jest to, by Polska stała się regionalną potęgą. - To jest wykonalne zadanie, ale żeby ono się zrealizowało, potrzebujemy prezydenta, który będzie wiedział, jaka jest jego rola. (...) Żeby, kiedy główni decydenci tego świata będą myśleli o Polsce, to myśleli, ze dobrze byłoby mieć polskiego prezydenta w jakimś gremium decyzyjnym, bo po pierwsze Polska jest ważna, a po drugie, ten prezydent ma coś do powiedzenia. A nie, tak jak dzisiaj, że musimy zaprosić polskiego prezydenta, bo jednak Polska jest ważna. To jest zasadnicza różnica. Jeśli mamy ugruntować swoje miejsce wśród pięciu najważniejszych krajów Unii Europejskiej, to nie możemy mieć prezydenta, który Unię Europejską uważa za wroga – przekonywał Sikorski. 

- Potrzebujemy prezydenta, który będzie odróżniał interes partyjny od interesu państwowego. Który będzie odróżniał Unię Europejską od III Rzeszy czy Związku Radzieckiego. Który będzie odróżniał kawalerię od kawalerki. Takim prezydentem będzie Rafał Trzaskowski – mówił Sikorski. 

Trzaskowski: Najważniejsze jest, żebyśmy byli bezpieczni

Tuż po wejściu na scenę Trzaskowski podziękował Sikorskiemu za te słowa. - Najważniejsze jest, byśmy byli bezpieczni i mieli takiego prezydenta, jak powiedział Radek Sikorski, będzie kierował się interesem kraju i w sprawach najważniejszych w sposób efektywny kierował się interesem kraju – mówił Trzaskowski do zgromadzonych. 

- Dzisiaj widzimy obrazki z Kijowa, gdzie jest polski premier, premier Wielkiej Brytanii, kanclerz Niemiec i prezydent Francji. I oni w interesie Unii Europejskiej i całej – na takich, które są do zaakceptowania przez Ukrainę. I to bardzo ważne, kiedy Europa włącza się jako siła, kiedy Polska przewodzi Unii Europejskiej, to dzisiaj presja wywierana jest na agresorze, a nie na ofierze agresji – powiedział. Dodał, że „to pokazuje, że Polska dzisiaj jest silna jak nigdy dotąd”. - Nigdy w naszej historii nie byliśmy tak silni, nie przewodziliśmy Europie.  Dzisiaj oczy Europy, ale też świata, są zwrócone właśnie na Polskę, która przewodniczy Unii Europejskiej. To właśnie dzisiaj my, jako Europejczycy doprowadzić do tego, że pokój będzie sprawiedliwy.  

Czytaj więcej

Nawrocki czy Mentzen - kto ma większe szanse z Trzaskowskim w II turze? Wyniki sondażu

- Idę walczyć o państwo, dla którego bezpieczeństwo jest najważniejsze. Państwo silne, demokratyczne i oparte o rządy prawa. Sytuacja nie jest łatwa, to wymaga od nas wszystkich pełnej konsolidacji. Wszyscy musimy do tych wyborów pójść i zagłosować - przekonywał Trzaskowski – Idę walczyć o państwo, w którym samorządy są silne, bo to samorządy są blisko obywateli. Idę walczyć o państwo, które jest lojalnym, czasami trudnym partnerem w stosunkach międzynarodowych, ale który nie obraża wszystkich siedzących przy stole – stwierdził. - Idę walczyć o państwo, w którym samorządy są silne, bo to samorządy są blisko obywateli. Idę walczyć o państwo, które jest lojalnym, czasami trudnym partnerem w stosunkach międzynarodowych, ale który nie obraża wszystkich siedzących przy stole – mówił. 

Czytaj więcej

Artur Bartkiewicz: Piątkowa debata prezydencka to koniec marzeń Sławomira Mentzena o II turze

Trzaskowski: mam wiadomość dla PiS. To nie my wybraliśmy wam kandydata

Trzaskowski poświęcił też kilka słów jednemu z kontrkandydatów w wyborach prezydenckich, Karolowi Nawrockiemu: - Chcę wam powiedzieć, że w ostatnich dniach oni (PiS) mają jeden problem: dlaczego to wyszło na jaw. To jest ich problem. A właśnie dzisiaj, jeśli mówimy o wartościach musimy przypominać o przyzwoitości i przejrzystości. Przecież po to mamy dziś taki system w Polsce, żeby życie, stan majątkowy każdego z polityków, było prześwietlone. 

- To jest ważna informacja dla PiS: to nie ja, to nie my wybraliśmy wam kandydata. Ja się rzadko zgadzam ze Sławomirem Mentzenem, ale w jednej sprawie się zgadzam, powiedział, ze PiS po prostu nie znalazł lepszego kandydata. Nie znaleźli nikogo w stu procentach uczciwego, bezinteresownego. Po prostu nie znaleźli. Oni mają z ty problem – mówił Trzaskowski, dodając, że „nie wystarczy spać z Biblią pod poduszką, ale należy się stosować do najważniejszych wartości, które konstytuuja naszą cywilizację, do wartości takich jak uczciwość”. 

Czytaj więcej

Czy Polacy wierzą w wyjaśnienia Karola Nawrockiego ws. mieszkania? Wyniki sondażu

- Ponieważ oni ciągle nas pouczają, ciągle używają przeróżnych cytatów, żeby próbować nas dyscyplinować, pozwólcie, że ja też zacytuję z Księgi Przysłów: „kto postępuje uczciwie, ten chodzi bezpieczny, lecz kto chodzi krętymi drogami, ten zostanie wykryty”. Wystarczy czytać Biblię, panie Karolu – mówił Rafał Trzaskowski. 

- Zdradzę państwu tajemnicę: prezydent w Polsce nie rządzi. Prezydent w Polsce jest od tego, żeby pilnować, by kolejne rządy nie łamały konstytucji. W tej dziedzinie Andrzejowi Dudzie słabo poszło, bo sam łamał konstytucję - mówił na wiecu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego w Bydgoszczy minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Jak mówił Sikorski, z jego punktu widzenia, jako szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych jest to, by prezydent „stanowił wartość dodaną w reprezentowaniu Polski za granicą”. Jego zdaniem „wykonalnym zadaniem” jest to, by Polska stała się regionalną potęgą. - To jest wykonalne zadanie, ale żeby ono się zrealizowało, potrzebujemy prezydenta, który będzie wiedział, jaka jest jego rola. (...) Żeby, kiedy główni decydenci tego świata będą myśleli o Polsce, to myśleli, ze dobrze byłoby mieć polskiego prezydenta w jakimś gremium decyzyjnym, bo po pierwsze Polska jest ważna, a po drugie, ten prezydent ma coś do powiedzenia. A nie, tak jak dzisiaj, że musimy zaprosić polskiego prezydenta, bo jednak Polska jest ważna. To jest zasadnicza różnica. Jeśli mamy ugruntować swoje miejsce wśród pięciu najważniejszych krajów Unii Europejskiej, to nie możemy mieć prezydenta, który Unię Europejską uważa za wroga – przekonywał Sikorski. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Poseł PiS pojawił się w szkole „z interwencją ws. godła”. Burmistrz jest oburzony
Polityka
Kaczyński zagłuszany podczas miesięcznicy. „Przyjdzie czas, że to się skończy”
Polityka
Nawrocki czy Mentzen - kto ma większe szanse z Trzaskowskim w II turze? Wyniki sondażu
Polityka
Dwa sondaże partyjne jednego dnia. Oba fatalne dla Trzeciej Drogi. W jednym dogoniła ją partia Razem
Polityka
Sondaż: Wiemy, ilu Polaków oddaje głos pod wpływem przebiegu debat prezydenckich
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem