Sprawa wyszła na jaw pod koniec lipca zeszłego roku, gdy "Super Express" opublikował nagranie z zaplecza sklepowego przy ul. Strzegomskiej, gdzie przeprowadzono interwencję wobec 82-letniej kobiety. Zdarzenie miało miejsce 11 grudnia 2015 roku. Gdy staruszka została przyłapana na kradzieży w sklepie, na miejsce wezwano policję.

Na nagraniu widać dokładnie, jak policjantka zakłada rękawiczki i zaczyna bić siedzącą na krześle starszą kobietę. Później wysypuje na podłogę całą zawartość torebki 82-latki, z której wypada m.in. skradziony ogórek. Kiedy kobieta próbowała wstać, została ponownie zaatakowana, przyparta do ściany i skuta kajdankami. Już po nagłośnieniu sprawy okazało się, że 85-letnia kobieta cierpi na demencję starczą i przebywa w zakładzie opiekuńczym.

Zaraz po opublikowaniu nagrania z zaplecza sklepowego, rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski podkreślał, że na takie zachowania nie ma miejsca w policji. Wtedy też policjanci Lidia S. i Piotr L. zostali zawieszeni w obowiązkach służbowych. Kilka tygodni później zostali wydaleni ze służby.

Czytaj więcej na onet.pl