Jaki: Powtórzone głosowanie? To wygląda słabo i dobrze, żeby ta sprawa została wyjaśniona

- Zjednoczona Prawica dysponuje solidną większością. Ale rzeczywiście to wygląda słabo i dobrze, żeby ta sprawa została wyjaśniona - powiedział w rozmowie z Onetem europoseł Patryk Jaki, komentując sprawę powtórzonego głosowania przy wyborze posłów do składu Krajowej Rady Sądownictwa.

Aktualizacja: 23.11.2019 14:50 Publikacja: 23.11.2019 14:26

Jaki: Powtórzone głosowanie? To wygląda słabo i dobrze, żeby ta sprawa została wyjaśniona

Foto: European Union 2019 - Source : EP/ Fred MARVAUX

W nocy z czwartku na piątek Sejm wybrał Bartosza Kownackiego, Arkadiusza Mularczyka, Kazimierza Smolińskiego i Marka Asta do składu Krajowej Rady Sądownictwa. Dwie kandydatki zgłoszone przez Koalicję Obywatelską i Lewicę nie zdobyły wymaganej większości.

W sprawie wyboru członków KRS głosowano dwa razy. Pierwsze głosowanie zostało przerwane po tym, jak marszałek Sejmu Elżbieta Witek (PiS) otrzymała sygnały, że doszło do problemów z głosowaniem. Na nagraniu z obrad w pewnym momencie słychać słowa "Trzeba anulować, bo my przegramy...". Według przedstawicieli opozycji, słowa te wypowiada jedna z posłanek PiS. Po pojawieniu się sygnałów o problemach z głosowaniem marszałek Witek podjęła decyzję o anulowaniu głosowania. W drugim głosowaniu większość zdobyli kandydaci PiS.

- Trzeba to zbadać i zobaczyć, kto ma rację. Posłowie PiS chcieli anulować głosowanie, bo nie działały maszyny, a nie dlatego, że PiS nie dysponuje większością - bo dysponuje. To, że maszyny nie działały, również opozycji, jest podstawą do powtórzenia głosowania - przekonywał w Onecie Patryk Jaki. Europarlamentarzysta PiS zauważył, że za czasów jego pracy w Sejmie również zdarzało się, że jego maszyna do głosowania nie działała, jak powinna.

- Logika podpowiada, że skoro PiS dysponuje większością, to sytuacja była spowodowana awarią sprzętu. Powinniśmy się kompleksowo zastanowić nad wymianą tego sprzętu - dodał Patryk Jaki. - Nie jestem zadowolony, ale chciałbym, by mówiono o tym we właściwych proporcjach. Maszyny do głosowania psują się często - zwrócił uwagę.

Zdaniem klubu Lewicy, w Sejmie doszło do złamania zasad demokracji. Komentując sprawę, rzeczniczka klubu Anna-Maria Żukowska użyła słów "oszustwo i przestępstwo".

W nocy z czwartku na piątek Sejm wybrał Bartosza Kownackiego, Arkadiusza Mularczyka, Kazimierza Smolińskiego i Marka Asta do składu Krajowej Rady Sądownictwa. Dwie kandydatki zgłoszone przez Koalicję Obywatelską i Lewicę nie zdobyły wymaganej większości.

W sprawie wyboru członków KRS głosowano dwa razy. Pierwsze głosowanie zostało przerwane po tym, jak marszałek Sejmu Elżbieta Witek (PiS) otrzymała sygnały, że doszło do problemów z głosowaniem. Na nagraniu z obrad w pewnym momencie słychać słowa "Trzeba anulować, bo my przegramy...". Według przedstawicieli opozycji, słowa te wypowiada jedna z posłanek PiS. Po pojawieniu się sygnałów o problemach z głosowaniem marszałek Witek podjęła decyzję o anulowaniu głosowania. W drugim głosowaniu większość zdobyli kandydaci PiS.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Mariusz Kamiński z zarzutami, Michał Szczerba wzburzony
Polityka
Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem. Donald Tusk: wybieramy różnych rozmówców
Polityka
Cimoszewicz: Miałem wrażenie, że Donald Trump zapomniał nazwiska Andrzeja Dudy
Polityka
Maciej Wąsik w prokuraturze. "Nie przyjąłem do wiadomości zarzutów"
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Gen. Roman Polko: Donald Trump znów prezydentem USA? Nie mam obaw