Z wpisu Pawłowicz wynika, że nawiązuje ona do sytuacji z meczu Niemcy-Szwecja wygranego przez Niemcy 2:1. Kontrowersje w meczu wzbudziła jedna z sytuacji, w której sędziujący spotkanie Szymon Marciniak nie podyktował karnego za domniemany faul Jerome'a Boatenga na Szwedzie Marcusie Bergu. Marciniak, mimo protestów Szwedów, nie skorzystał też w tej sytuacji z systemu VAR (sędzia może w takiej sytuacji skorzystać z powtórek wideo jeżeli ma wątpliwości co do tego, jak wyglądała cała sytuacja).

"Przecież cały świat widział co Niemiec zrobił... Cały świat... Czy sędzia w tym czasie patrzył 'na bok'? Mógł wobec protestów sprawdzić na filmie, ale nie chciał wiedzieć jak było... Skąd to znamy?" - pisze Pawłowicz.

Szymon Marciniak prowadził już drugi mecz na tegorocznym mundialu. W pierwszym również wzbudził kontrowersje nie dyktując rzutu karnego dla Argentyny po faulu na Cristianie Pavonie (wcześniej Marciniak podyktował jednego karnego dla Argentyny, którego nie wykorzystał Lionel Messi).