Jego centralnym punktem było długie, blisko półtoragodzinne przemówienie Jarosława Kaczyńskiego. Lider PiS był w doskonałym humorze - już w pierwszych minutach kongresu, jeszcze przy kwestiach technicznych opowiedział żart o Chruszczowie, a później zażartował z "Gazety Wyborczej". Jednak przekaz prezesa Kaczyńskiego w odniesieniu do niektórych ministrów był zdecydowanie poważny.
Zobacz pełną relację z kongresu
Lider PiS nazywający siebie "obserwatorem" wprost dał ultimatum ministrowi Adamczykowi, jeśli chodzi o realizację programu Mieszkanie Plus. Adamczyk ma czas do listopada, by naprawić "zgrzyty". Oceny w kuluarach były jednoznaczne. - To ultimatum. Adamczyk ma kilka miesięcy - mówi nam wpływowy polityk PiS. Inny mówi o "czerwonej kartce" od Kaczyńskiego dla Adamczyka. Prezes PiS zaznaczył jednocześnie, że w listopadzie - na półmetku rządów - zostanie dokonana ocena. To sprawia, że media dostały kolejny termin możliwej rekonstrukcji. Nie tylko Adamczyk może czuć się zagrożony. Prezes PiS przesunął realizację obietnicy likwidacji NFZ na kolejną kadencję i zaapelował do ministra Radziwiłła o likwidację nocnych kolejek. Dostało się też ministrowi Waszczykowskiemu za nie dość szybką likwidację "złogów" w MSZ.
O najważniejszych przesłaniach mówi "Rzeczpospolitej" poseł PiS Łukasz Schreiber