Czy za progiem zwalniającym można przyspieszyć? Wykładnia Ministerstwa Infrastruktury

Jeśli nie ma tabliczki odwołującej ograniczenie prędkości za progiem zwalniającym, to z nakazaną prędkością trzeba jechać aż do najbliższego skrzyżowania.

Aktualizacja: 23.01.2019 14:18 Publikacja: 23.01.2019 13:56

Czy za progiem zwalniającym można przyspieszyć? Wykładnia Ministerstwa Infrastruktury

Foto: Fotorzepa / Michał Walczak

Taki wniosek płynie z odpowiedzi wiceministra infrastruktury na interpelację poselską.

Poseł Platformy Obywatelskiej Józef Lassota zapytał resort, jak kierowcy mają interpretować znak B-33 (ograniczenie prędkości - red.) w przypadku progów zwalniających.

W interpelacji poseł wyjaśnił, że o miejscu na drodze, w którym znajduje się próg zwalniający, ostrzega znak A-11a. Pod tym znakiem umieszczona jest tabliczka T-1, wskazująca odległość znaku ostrzegawczego od miejsca niebezpiecznego, a także znak B-33 ograniczenia prędkości, zazwyczaj do 20 lub 30 km/h. Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami ruchu drogowego znak ograniczenia prędkości obowiązuje do odwołania bądź do najbliższego skrzyżowania. Tymczasem za progiem zwalniającym nie ma znaku B-34 „koniec ograniczenia prędkości", który stosuje się w celu uchylenia ograniczenia prędkości. - Kierowcy różnie interpretują przepisy drogowe obwiązujące za progiem zwalniającym. Jedni uważają, że ograniczenie prędkości obowiązuje nie tylko podczas przejeżdżania progu zwalniającego, ale aż do odwołania. Zdaniem innych po przejechaniu progu zwalniającego można zwiększyć prędkość, bo ograniczenie prędkości obowiązuje przed progiem i na nim, dalej już nie - zauważył Józef Lassota.

W odpowiedzi wiceminister Marek Chodkiewicz wskazał, iż znaczenie i zakres obowiązywania znaków drogowych określają przepisy rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych. - Zgodnie z § 27 ust. 1 tego rozporządzenia znak pionowy B-33 „ograniczenie prędkości" oznacza zakaz przekraczania prędkości określonej na znaku liczbą kilometrów na godzinę. Natomiast § 32 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia stanowi, że w przypadku, gdy zakaz wyrażony przez znak B-33 nie jest uprzednio odwołany znakiem oznaczającym koniec zakazu, to obowiązuje on do najbliższego skrzyżowania - wyjaśnił Chodkiewicz.

Jak podkreślił, umieszczenie w organizacji ruchu na jednej konstrukcji znaku B-33 łącznie ze znakiem A-11a „próg zwalniający" i tabliczką T-1 „tabliczka wskazująca odległość znaku od miejsca niebezpiecznego", nie zmienia znaczenia i zakresu obowiązywania znaku pionowego B-33.

Taką samą interpretację w wyroku, który opisywaliśmy na łamach "Rzeczpospolitej" przedstawił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach. - Ograniczenie prędkości nie obowiązuje tylko podczas przejeżdżania progu zwalniającego, ale aż do odwołania – wynika z orzeczenia.

Taki wniosek płynie z odpowiedzi wiceministra infrastruktury na interpelację poselską.

Poseł Platformy Obywatelskiej Józef Lassota zapytał resort, jak kierowcy mają interpretować znak B-33 (ograniczenie prędkości - red.) w przypadku progów zwalniających.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami