Reklama

Sąd Najwyższy o proteście wyborczym PiS: mała różnica w liczbie głosów to za mało

Trzech sędziów SN oddaliło pierwszy z sześciu protestów wyborczych komitetu wyborczego PiS.

Publikacja: 30.10.2019 08:00

Sąd Najwyższy o proteście wyborczym PiS: mała różnica w liczbie głosów to za mało

Foto: Fotorzepa, Robert Wójcik

W środę mają być rozpoznane kolejne podobne protesty komitetu PiS.

Do wtorku do SN wpłynęło ponad 250 protestów. Te złożone przez PiS wzbudzają największe społeczne i polityczne emocje, gdyż hipotetycznie mogą zmienić układ polityczny w Senacie.

Oddalony właśnie protest dotyczył senackiego okręgu nr 75, który obejmuje Tychy i Mysłowice oraz powiat bieruńsko-lędziński, w którym wybrana Gabriela Morawska-Stanecka (KW SLD), uzyskała 64 tys. 172 głosów, a na jej kontrkandydata Czesława Ryszkę (PiS) zagłosowało 61 tys. 823 osób.

Uzasadniając wniosek o ponowne przeliczenie głosów, pełnomocnik komitetu PiS zarzucił niewłaściwe zakwalifikowanie głosów jako nieważne, podczas gdy powinny były zostać uznane za ważne.

Trzyosobowy skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych wskazał w uzasadnieniu, że protest wyborczy powinien wskazywać konkretne naruszenia prawa, które mogły mieć wpływ na wynik wyborów, a nie oczekiwać ponownego przeliczenia głosów ze względu na niewielką różnicę między kandydatami.

Reklama
Reklama

Czytaj także:

Sąd Najwyższy rozpoznał pierwszy protest wyborczy PiS

– Ta zasada będzie stosowana przy innych protestach, co nie wyklucza, że w którymś z ponad 200 protestów sędziowie nie zarządzą oględzin kart wyborczych i ich przeliczenia – powiedziała „Rz" Joanna Lemańska, prezes tej Izby.

Odnosząc się do zapowiadanych publicznie wniosków o wyłączenie sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej z orzekania w tych sprawach (ze względu na ogólnie znane zastrzeżenia do ich wyboru), prezes Lemańska powiedziała, że gdy zostaną złożone, to zostaną w tej Izbie rozpoznane.

Skuteczność protestu wyborczego zależy od tego, czy zgłoszone naruszenie prawa, w szczególności, ale niekoniecznie, popełnienie przestępstwa przeciwko wyborom, miało wpływ na wynik wyborów choćby w jednym okręgu. Stwierdzając taki przypadek, Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej orzeka o wygaszeniu mandatu i ponownym przeprowadzeniu niezbędnych czynności wyborczych lub nawet ponownym głosowaniu. Ma na to maksymalnie 90 dni.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama