Wśród konkurentów były inne stosowane już dziś narzędzia, np. Avokaado służące do edycji responsywnych dokumentów. Dzięki sztucznej inteligencji programy same uzupełniają dane, sięgając do elektronicznych rejestrów spółek. Zawieranie umów online: generowanie treści, negocjowanie warunków oraz potwierdzanie ich zawarcia bez konieczności składania tradycyjnego podpisu lub podpisu elektronicznego, umożliwia z kolei Umownik. Wynalazcy chcą ułatwić prawnikom podpisywanie dokumentów przez smartfon. Zapewniają to Autenti czy Evotrust opierający się na danych biometrycznych i do weryfikacji użytkownika wykorzystujący zdjęcie oraz skan dokumentu tożsamości. Wyróżniony przez jury i wykorzystywany w krajach Unii, na Ukrainie i w USA Patentbot ma pomóc w ochronie własności intelektualnej. Ułatwia wypełnienie wniosku, zdobycie ochrony patentowej i rejestrację znaku towarowego. Laureat drugiego wyróżnienia – Legito – pozwala w kilka minut wygenerować umowy najmu, o pracę, o dzieło, pożyczki czy sprzedaży. Firma chwali się, że średni czas, jaki ponad 71,4 tys. użytkowników z 18 krajów spędziło nad jedną umową, wynosi zaledwie 7 min 28 s, a prawnicy Legito dokonali blisko 41 tys. poprawek i uaktualnień dokumentów.
Inne zastosowanie ma pomysł krakowskich radców prawnych. Mobilna Kancelaria (Mobile-Lex) to rodzaj cyfrowej sekretarki, która organizuje czas prawników i dokumentację kancelarii, pozwalając na przejrzysty dostęp do dokumentów czy orzeczeń. Informuje też o statusie sprawy i terminie najbliższych rozpraw.
Verdilo stanowi rozwiązanie dla notariuszy. Wylicza podatek od czynności prawnej, ale pomaga ocenić ryzyko podatkowe. Podpowiada też, czy czynność jest jeszcze legalną optymalizacją podatkową, czy już podlega pod klauzule.
Czy zaprezentowane technologie spotkają się z zainteresowaniem polskich prawników? Tomasz Rudolf, współzałożyciel i prezes The Heart, jest tego pewien: – Nowe modele biznesowe rzadko są rozwijane przez tradycyjnych liderów na danym rynku. Innowacje często przychodzą z zewnątrz i podważają przyjęty sposób myślenia o branży. Na samym początku Facebook nie był traktowany jako firma, która namiesza na rynku. Podobnie było z Netflixem. Tak samo zapewne będzie w branży prawniczej. Wygrają firmy, które połączą kompetencje prawnicze z nowymi technologiami, np. blockchainem czy sztuczną inteligencją – podkreśla Tomasz Rudolf.
Niezastąpiony człowiek
Jak wynika z raportu „Diagnoza potrzeb prawników w zakresie wykorzystywania narzędzi informatycznych w usługach prawniczych", opublikowanego na zlecenie Fundacji LegalTech Polska, z innych niż typowe rozwiązań informatycznych korzysta 75 proc. prawników, ale choć aż 87 proc. z nich uważa, że nowe technologie będą odgrywać coraz większą rolę, niemal co trzeci (57 proc.) jest zdania, że specyfika pracy prawników nie pozwala na wprowadzenie narzędzi informatycznych. Z badania potrzeb prawników wynika, że niewielki odsetek kancelarii korzysta z zaawansowanych narzędzi informatycznych, które usprawniają ich pracę. Większość pozostaje analogowa, korzystając tylko z edytorów tekstu, poczty e-mail i elektronicznych baz danych. Prawnicy doceniają jednak wsparcie nowych technologii. 67,1 proc. uważa, że zwiększają wydajność pracy, 64,3 proc. ceni oszczędność czasu, 60 proc. lepsze sposoby wyszukiwania informacji, a 57,9 proc. umożliwienie pracy zdalnej.
– Prawnicy chcą narzędzi, które pozwolą im zmienić sposób działania, jednak nie widzą rozwiązań w pełni odpowiadających na ich potrzeby – uważa Tomasz Zalewski, prezes Fundacji LegalTech Polska. Zdaniem Michała Jaworskiego z zarządu Microsoftu raport pokazuje, że prawnicy są otwarci na nowości technologiczne i doskonale rozumieją, że wykorzystanie chmurowych pakietów biurowych czy sztucznej inteligencji może im zapewnić przewagę nad konkurencją.