Debata emerytalna: jak zapewnić Polakom odpowiednio wysokie emerytury?

Jak zapewnić Polakom odpowiednio wysokie emerytury? Jak ich pobudzić do dodatkowego oszczędzania na starość? Dyskutowali o tym uczestnicy lubelskiej debaty emerytalnej.

Aktualizacja: 13.07.2016 12:42 Publikacja: 13.07.2016 12:05

Debata emerytalna: jak zapewnić Polakom odpowiednio wysokie emerytury?

Foto: 123RF

To już druga debata emerytalna organizowana w ramach prowadzonego przez ZUS przeglądu systemu emerytalnego. Wśród dyskutantów byli naukowcy, przedstawiciele związków zawodowych i instytucji finansowych.

Przyszłość to pięć filarów

- Punktem wyjścia dyskusji o systemie jest to, że społeczeństwo się starzeje - przypomniał dyrektor Urzędu Statystycznego w Lublinie dr Krzysztof Markowski. - Liczba urodzeń zmniejsza się z roku na rok. Jednocześnie żyjemy coraz dłużej. Według prognoz w 2050 roku kobiety będą dożywać średnio niemal 90 lat. Według prognoz Eurostatu Polska będzie w przyszłości w czołówce krajów z największą liczbą osób w wieku poprodukcyjnym - dodał.

Mniej pracujących i więcej emerytów, to odpowiednio mniejsze wpływy ze składek i większe wydatki na emerytury. Jak to pogodzić?

- W Polsce mamy obecnie trzyfilarowy system emerytalny: ZUS, OFE i dobrowolne instrumenty dodatkowego oszczędzania. Wydaje się, że w przyszłości powinniśmy myśleć o pięciu filarach. Po pierwsze o minimalnej emeryturze państwowej, inaczej mówiąc czymś w rodzaju emerytury obywatelskiej. Drugi filar powinien być powiązany z naszą pracą, odprowadzonymi składkami. Kolejne to oszczędzanie za pośrednictwem pracodawcy, a więc Pracownicze Programy Emerytalne, konta indywidualne i wreszcie piąty filar - dzieci, które wesprą rodziców - wskazała prof. Teresa Bednarczyk z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.

Nakłonić do oszczędzania

Uczestnicy debaty oceniali też funkcjonowanie otwartych funduszy emerytalnych (OFE), które dziś są częścią drugiego filaru emerytalnego.

- Ich wyniki finansowe nie wypadają najgorzej, wahają się w przedziale 5-8 procent średniorocznie. Są jednak podatne na kryzysy finansowe, co ostatnio wywołuje w społeczeństwie pewną niechęć do kapitałowego filaru emerytur - zwracał uwagę dr Jerzy Michałowski z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

W ocenie dyrektor lubelskiego oddziału Narodowego Banku Polskiego, dr Ilony Skibińskiej-Fabrowskiej, trzeci, dobrowolny filar emerytalny nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Chodzi o Pracownicze Programy Emerytalne (PPE), Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) i Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE). Aktywnie uczestniczy w nich zaledwie ok. 700 tys. Polaków. Dyrektor lubelskiego oddziału NBP dodała, że według badań Towarzystwa Ekonomistów Polskich osoba, która przez całe życia zarabia przeciętne wynagrodzenie, musiałaby odkładać poza obowiązkowym systemem emerytalnym 16 proc. swoich comiesięcznych dochodów, by mieć szansę na stopę zastąpienia, przy której nie odczuje zamiany wynagrodzenia na emeryturę.

- Co zmotywuje Polaków do dodatkowego oszczędzania? Jeśli muszą samodzielnie zdecydować o rozpoczęciu oszczędzania na emeryturę, to zwykle tego nie robią. Szansą byłoby wprowadzenie takiego instrumentu finansowego, do którego bylibyśmy przypisani automatycznie, a rezygnacja z niego wymagałaby podjęcia jakiegoś działania - przekonywała dr Skibińska-Fabrowska.

Na emeryturę spieszno urzędnikom

Dyskutanci poruszyli też temat wieku emerytalnego. Prof. Anna Rakowska z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej zaznaczyła, że o szybszej emeryturze myślą przede wszystkim pracownicy sektora publicznego.

- W prowadzonych przeze mnie badaniach pytamy m.in. o to, kiedy pracownicy chcą przejść na emeryturę. Ci z administracji publicznej odpowiadają, że chcieliby zakończyć pracę choćby dziś. Natomiast ludzie biznesu czują się młodsi niż wskazuje ich rzeczywisty wiek i mówią, że jeszcze nawet nie myślą o emeryturze - podsumowała prof. Rakowska.

Zdaniem przedstawicielki związków zawodowych, wiek emerytalny nie powinien jednak rosnąć. Wiesława Janczak, przewodnicząca Rady OPZZ Województwa Lubelskiego przekonywała, że najważniejsze jest bezpieczeństwo systemu emerytalnego i zaufanie do niego.

Najpierw dyskusje, potem Biała Księga

Debaty emerytalne (kolejne odbędą się w sierpniu i we wrześniu) to element przeglądu polskiego systemu emerytalnego, który musi być przeprowadzany nie rzadziej niż co 3 lata. W tym roku odbywa się on z udziałem społeczeństwa, a organizuje go ZUS. Zwieńczeniem przeglądu będzie Biała Księga z rekomendacjami i planem wprowadzania niezbędnych zmian do systemu emerytalnego. Otrzyma je  dla minister rodziny, pracy i polityki społecznej, a następnie będą przedmiotem obrad rządu. Dokument uwzględni także opinie obywateli, które można przesyłać pod adres przeglademerytalny@zus.pl.

To już druga debata emerytalna organizowana w ramach prowadzonego przez ZUS przeglądu systemu emerytalnego. Wśród dyskutantów byli naukowcy, przedstawiciele związków zawodowych i instytucji finansowych.

Przyszłość to pięć filarów

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Prawo dla Ciebie
Jest wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego