Wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2018 r. wynosi 102,98 proc. i jest zdecydowanie wyższy niż poprzednich latach - w 2016 r. było to zaledwie 0,24 proc., w 2017 - 0,44 proc. To decyduje o tym, że świadczenia dla emerytów i rencistów od 1 marca 2018 r. wzrosną aż o 2,98 proc.
Najniższa emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i renta rodzinna wzrośnie o 29,80 zł – z 1000 zł do 1029,80 zł, a przeciętna emerytura z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – o ok. 67,28 zł (z 2257,64 do 2324,92 zł).
Przeciętna renta z tytułu niezdolności do pracy z FUS wzrośnie o ok. 47,84 zł (z 1605,22 do 1653,06 zł), a przeciętna renta rodzinna z FUS – o ok. 57,05 zł (z 1914,46 do 1971,51 zł).
Od marca renciści z orzeczeniem o całkowitej niezdolności do pracy, którym przyznano emeryturę z urzędu, otrzymają wyrównanie za miesiące, w których nie przysługiwało im prawo do najniższego świadczenia emerytalnego w wysokości 1 tys. zł. Osoby, które w ten sposób uzyskały emeryturę, mimo tego, że nie miały wypracowanych uprawnień stażowych do takiego świadczenia na poziomie minimalnym będą otrzymywały świadczenia w tej wysokości. Świadczenia dla nich będą przyznane wraz z rocznym wyrównaniem - od 1 marca 2017 do 1 marca 2018. Grupa ta liczy ok. 105 tys. osób. Koszt tego podwyższenia wynosi ok. 120 mln zł.