Co dalej z Porozumieniem Jarosława Gowina? Partię, stanowiącą umiarkowane skrzydło Zjednoczonej Prawicy, czekają ważne wewnętrzne wybory. Jednocześnie trwa ustalanie priorytetów na kolejną część kadencji, a Zjednoczona Prawica pracuje nad nowym kształtem rządu. To wszystko z myślą już o kolejnych kampaniach: samorządowej i parlamentarnej w 2023 roku.
Wewnętrzne decyzje
Środowisko Porozumienia zajmują obecnie wewnętrzne wybory w partii. Jak wynika z naszych informacji, do połowy września mają się zakończyć wybory na poziomie okręgów, które wybiorą delegatów na zjazd krajowy. Ten zaś wybierze nowe władze, w tym prezesa.
– Demokratyczna partia oznacza demokratyczną rywalizację o władzę. Ja na pewno konkurencji się nie boję – mówił kilka tygodni temu Jarosław Gowin w programie „Tłit" WP.pl, pytany o ewentualną rywalizację o stanowisko szefa partii z wicepremier Jadwigą Emilewicz.
Pogłoski o tym, że Emilewicz będzie chciała rzucić wyzwanie Gowinowi, krążą od wielu tygodni. Jednocześnie z naszych rozmów wynika, że atmosfera w partii wcale nie jest tak mocno konfrontacyjna, a informacje o rzekomym starcie wicepremier przeciwko Gowinowi w wielu przypadkach mają charakter narzucania interpretacji wydarzeń, a nie faktycznych intencji. – Wizja ich rywalizacji na śmierć i życie jest mocno przesadzona – twierdzi jeden z naszych rozmówców, dobrze poinformowany, jeśli chodzi o wewnętrzny układ sił w partii.
Jesienny kongres Porozumienia będzie jednak pierwszą okazją od czasu kryzysu wyborczego wiosną tego roku – gdy Porozumienie mocno się podzieliło, również w ocenie strategii i taktyki swojego lidera – do tak szerokiego sprawdzenia, jakie są realne nastroje. Tamten kryzys był zdecydowanie największym od czasu powstania Porozumienia.