Rząd zamknął siłownie, służby trenują w konspiracji

Policjanci, w tym antyterroryści i inni funkcjonariusze służb, zostali odcięci od siłowni – rząd zapomniał, by ich wyłączyć z zakazów.

Aktualizacja: 08.11.2020 21:40 Publikacja: 08.11.2020 19:40

Rząd zamknął siłownie, służby trenują w konspiracji

Foto: Adobe Stock

Pandemia wymusiła zamknięcie basenów, klubów fitness i siłowni – rząd wprowadził zakazy korzystania z nich, pozostawiając wyjątki głównie dla sportowców. Zapomniał o funkcjonariuszach służb, od których sprawności zależy ludzkie życie. Obecnie zawieszona jest działalność m.in. basenów, aquaparków, siłowni, klubów i centrów fitness, z wyłączeniem „osób uprawiających sport w ramach współzawodnictwa sportowego, zajęć sportowych lub wydarzeń sportowych", a także studentów i uczniów korzystających z nich w ramach zajęć. Treningi typu bojowego nie są związane ze współzawodnictwem sportowym, więc funkcjonariuszy służb, choć są zobowiązani utrzymywać sprawność fizyczną, nie ma w gronie uprzywilejowanych. Policyjne siłownie zostały więc zamknięte.

Nieczynna jest duża nowoczesna siłownia w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Poznaniu oraz w komisariatach, siłownia w KWP w Katowicach i druga – w oddziale prewencji na Koszarowej. – Wielu funkcjonariuszy z niej korzystało. Teraz zostało nam bieganie w parkach – przyznaje Adam Jachimczak ze śląskiej policji.

– Dotąd korzystaliśmy z siłowni w komendzie wojewódzkiej, od tygodnia jest zamknięta. Dostaliśmy pismo z Komendy Głównej, że takie jest zalecenie – słyszymy w Samodzielnym Pododdziale Kontrterrorystycznym Policji w Radomiu. Jak radzą sobie policjanci? – Każdy we własnym zakresie stara się ćwiczyć – słyszymy.

Sprawność fizyczna jest potrzebna antyterrorystom, ale i policjantom z prewencji, służby kryminalnej czy operacyjnej.

Zamknięte siłownie najbardziej dadzą się we znaki kontrterrorystom i policjantom z wydziałów realizacyjnych, gdzie od sprawności fizycznej zależy ich życie czy skuteczna akcja. Wykorzystuje się ich, gdy np. dochodzi do aktu terroru, sprawca jest uzbrojony, weźmie zakładników. – Są to pododdziały, które specjalizują się głównie w zatrzymywaniu fizycznym. Jeżeli ktoś nie ma możliwości treningu, to te umiejętności zatraca – mówi jeden z policjantów. Cześć funkcjonariuszy zaczęła trenować w konspiracji.

Inny dodaje: program zajęć antyterrorystów jest niemal taki jak u sportowców, głównie ćwiczenia fizyczne i techniczne, zwykle na salach. Zamknięcie siłowni to jak pozbawienie piłkarza z pierwszej ligi na długo treningów – uważa nasz rozmówca i dodaje, że bieganie po parku siłowni nie zastąpi.

W strukturze CPKP są np. sekcje spadochronowe, płetwonurków, alpinistyczne. Oni korzystają ze ścianek wspinaczkowych i basenów – a te również są w halach.

Poza tym służby podległe MSWiA i MON muszą raz w roku poddać się testowi sprawności fizycznej oraz badaniom kontrolnym.

Mimo pandemii trenują m.in. Amerykanie stacjonujący w Polsce czy Kobra, czyli antyterroryści z Wiednia. – Wiem to, bo około 10 procent składu tych komandosów jest pochodzenia polskiego, mamy z nimi kontakty – mówi nam jeden z policjantów.

Straż pożarna radzi sobie z treningami w pandemii.

– Większość strażaków, którzy wyjeżdżają bezpośrednio do działań ratowniczych, pełni służbę w systemie 24-godzinnym. Całą dobę przebywają w jednostce, tam ćwiczą i oczekują na wyjazd do zdarzenia – mówi Krzysztof Batorski, rzecznik PSP. Jak dodaje, w większości jednostek są sale ćwiczeń, obsada zmian jest niezbyt liczna, pracujący na zmianie mogą trenować pojedynczo czy we dwóch.

Dr Cezary Tatarczuk, ekspert ds. bezpieczeństwa wewnętrznego, uważa, że zamykanie policyjnych siłowni to nieporozumienie.

– Powinny być otwarte na zasadzie wyjątku, a treningi można zorganizować tak, by był zachowany reżim sanitarny. Zrobić grafik, stworzyć małe grupy, wietrzyć i odkażać salę – mówi dr Tatarczuk.

Wiele siłowni, basenów, klubów fitness obchodzi zakazy. W Warszawie jeden z popularnych basenów zorganizował w weekend warsztaty pływackie, inna sieć siłowni otworzyła podwoje, organizując przygotowania do mistrzostw wyciskania sztangi, które mają się odbyć w marcu 2021 r. Jednak w piątek właściciel sieci poinformował, że zamyka siłownie do odwołania. Powodem jest duża liczba zachorowań w Polsce oraz wielokrotne kontrole policji, które kończyły się mandatami.

Pandemia wymusiła zamknięcie basenów, klubów fitness i siłowni – rząd wprowadził zakazy korzystania z nich, pozostawiając wyjątki głównie dla sportowców. Zapomniał o funkcjonariuszach służb, od których sprawności zależy ludzkie życie. Obecnie zawieszona jest działalność m.in. basenów, aquaparków, siłowni, klubów i centrów fitness, z wyłączeniem „osób uprawiających sport w ramach współzawodnictwa sportowego, zajęć sportowych lub wydarzeń sportowych", a także studentów i uczniów korzystających z nich w ramach zajęć. Treningi typu bojowego nie są związane ze współzawodnictwem sportowym, więc funkcjonariuszy służb, choć są zobowiązani utrzymywać sprawność fizyczną, nie ma w gronie uprzywilejowanych. Policyjne siłownie zostały więc zamknięte.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Czarzasty: Wybory samorządowe? Chyba byliśmy trochę zbyt pewni siebie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Broń atomowa w Polsce? Wiceminister obrony o słowach Dudy: Nie zaskakiwać sojuszników
Polityka
Żona Borysa Budki została prezydentem. "W domu jesteśmy równi"
Polityka
Aborcja dopiero po wyborach. Rozpatrzenie projektów ustaw nie nastąpi szybko
Polityka
Macron odnawia Unię. Czy Francja może pociągnąć za sobą Europę?