Iran zmienia krajową politykę

Polskie stanowisko w sprawie wycofania naszych wojsk stacjonujących w Iraku zależy od decyzji NATO.

Aktualizacja: 09.01.2020 06:30 Publikacja: 08.01.2020 19:13

Iran zmienia krajową politykę

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Wydarzenia w Iraku i bezpieczeństwo polskich żołnierzy zdominowały w środę dyskusję polityczną. Im ostrzejsza sytuacja, tym bardziej może wpływać na rozkręcającą się kampanię prezydencką. Rząd zapewnia, że trzyma rękę na pulsie. Opozycja domaga się debaty w parlamencie i posiedzenia RBN, a także wycofania wojsk z zapalnego regionu.

Zgodnie z wcześniejszymi informacjami „Rzeczpospolitej" posiedzenie Sejmu w środę rozpoczęło się od przemówienia premiera Mateusza Morawieckiego. Premier w kampanijnym nieco stylu mówił o realizacji zapowiedzi dotyczącej przyznania na stałe 13. emerytury (Sejm rozpoczął pracę nad odpowiednią ustawą) oraz o zrównoważonym budżecie.

Czytaj także: Samotność krótkodystansowca

Opozycja chce dialogu

Jednak od samego rana temat budzący największe emocje był zupełnie inny. W swojej mowie szef rządu zabrał więc głos w sprawie Iranu i sytuacji polskich żołnierzy w Iraku. Od rana debaty w tej sprawie domagała się opozycja. – Cały czas trzymamy rękę na pulsie – zapewnił premier. I zapowiedział spotkanie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem prezydenta, dowódców wojskowych, szefów MON, MSWiA, które odbyło się kilka godzin później.

Polityków opozycji jednak to nie przekonało. – Dobrze, że konsultujecie sprawy z sojusznikami, ale porozmawiajcie z nami. Zacznijcie rozmawiać! Nie możecie się zamknąć w swojej bańce. Co z tego wyniknie? Nie chcemy przeciwko wam występować, tylko rozmawiać w imię bezpieczeństwa Polaków – mówił po wystąpieniu premiera Władysław Kosiniak-Kamysz. Lider PSL zwrócił się bezpośrednio do premiera Mateusza Morawieckiego o podjęcie dialogu z opozycją, skoro prezydent – jak przypomniał kandydat PSL-Koalicji Polskiej na prezydenta – nie zwołuje posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Do sprawy odnosili się inni przedstawiciele opozycji, w tym Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka PO na prezydenta. – To nie jest czas na zwodzenie opozycji – mówiła na konferencji prasowej z wiceprzewodniczącymi PO: Borysem Budką i Tomaszem Siemoniakiem.

Do oficjalnego startu kampanii wyborczej jeszcze co najmniej kilkanaście dni, ale wielu naszych rozmówców w Sejmie już teraz się zastanawiało, jaki wpływ będzie miało pojawienie się tak jasno zarysowanej kwestii bezpieczeństwa. Wiele będzie zależało od tego, czy dojdzie do eskalacji. Na pewno konflikt zmusił już teraz polityków do reakcji. Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że oczekuje od rządu złożenia wniosku o szczyt NATO na poziomie ministrów obrony i spraw zagranicznych, a także wycofania sił z Iraku. Wycofania chce też Lewica. – Jeśli władze Iraku podtrzymają swoją decyzję dotyczącą wycofania wojsk, my powinniśmy bardzo szybko w porozumieniu z władzami Iraku wycofać nasz kontyngent – powiedział w Sejmie poseł Lewicy Maciej Gdula.

Kwestia wiarygodności

Wojsko na razie nie daje sygnałów o konieczności ewakuacji. – Jesteśmy w Iraku w ramach koalicji, jesteśmy wiarygodnym sojusznikiem, który realizuje zadania zgodnie z deklaracjami poszczególnych operacji – powiedział dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych gen. dyw. Tomasz Piotrowski podczas krótkiej konferencji. Dodał, że w Iraku stacjonuje 268 polskich żołnierzy i pracowników, choć nie chciał podać, w których przebywają bazach. Zapewnił, że na razie nie ma mowy o ich ewakuacji. – Liczba żołnierzy i pracowników w bazie Al-Asad nie przekracza 100, natomiast w lokalizacji Irbil mamy kilku żołnierzy i pracowników – powiedział Piotrowski.

Dodał, że przed atakiem rakietowym we wszystkich bazach zostały przeprowadzone alarmy bombowe. Żołnierze przebywali w schronach. Zdaniem jednego z oficerów Wojska Polskiego polskie stanowisko w sprawie obecności wojskowej w Iraku będzie zależało od stanowiska NATO. – To kwestia naszej wiarygodności jako sojusznika – powiedział nam wysoki rangą oficer Wojska Polskiego.

Ewakuacja ambasador

– Nie jest w tej chwili rozważana ewakuacja żołnierzy. Musimy pamiętać, że jesteśmy tam w ramach koalicji, zarówno koalicji, która walczy z organizacją ISIS, jak i w ramach misji szkoleniowej – dodał gen. Piotrowski.

Polska ambasador w Iraku Beata Pęksa została ewakuowana do Polski – poinformował szef MSZ Jacek Czaputowicz. Z naszych informacji wynika, że była ona akredytowana przy ambasadzie Wielkiej Brytanii i wraz z attaché wojskowym zajmowała się głównie sprawami związanymi z obecnością polskich wojsk w Iraku i Kuwejcie. Decyzję o ewakuacji podjęto ze względów bezpieczeństwa.

Wydarzenia w Iraku i bezpieczeństwo polskich żołnierzy zdominowały w środę dyskusję polityczną. Im ostrzejsza sytuacja, tym bardziej może wpływać na rozkręcającą się kampanię prezydencką. Rząd zapewnia, że trzyma rękę na pulsie. Opozycja domaga się debaty w parlamencie i posiedzenia RBN, a także wycofania wojsk z zapalnego regionu.

Zgodnie z wcześniejszymi informacjami „Rzeczpospolitej" posiedzenie Sejmu w środę rozpoczęło się od przemówienia premiera Mateusza Morawieckiego. Premier w kampanijnym nieco stylu mówił o realizacji zapowiedzi dotyczącej przyznania na stałe 13. emerytury (Sejm rozpoczął pracę nad odpowiednią ustawą) oraz o zrównoważonym budżecie.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Marcin Mastalerek: Premier Tusk powinien się uczyć od prezydenta Dudy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Komisja „pomyliła” kandydatów? W Brzezinach konieczna może być trzecia tura wyborów
Polityka
Koniec "Sylwestra Marzeń" z TVP w Zakopanem. "Inny kierunek będzie lepszy"
Polityka
Czarzasty: Wybory samorządowe? Chyba byliśmy trochę zbyt pewni siebie
Polityka
Broń atomowa w Polsce? Wiceminister obrony o słowach Dudy: Nie zaskakiwać sojuszników