Kogo wybiorą kobiety w tych wyborach - KO czy Lewicę?
Jest duża mobilizacja wśród kobiet, które chcą by kolejne rządy nie były rządem PiS. By powstrzymać PiS przed kolejną próbą zamachu na prawa kobiet. Ostatnie 4 lata, decyzje PiS dotyczące np. wynagrodzeń czy pracowników najczęściej dotykają kobiety. PiS z buta potraktowało nauczycieli, a jak wiemy 80 proc. nauczycieli to nauczycielki. Dlatego kobiety będą głosować na opozycję. Jednocześnie kobiety w Polsce mają bardzo sprecyzowane oczekiwania wobec polityki. Chcą, żeby odpowiadała na kluczowe wyzwania przed jakimi stoi dziś Polska i świat - na sytuację w ochronie zdrowia albo kryzys klimatyczny. Chcą też w końcu mieć takie same prawa jak ich koleżanki z Niemiec czy Szwecji, chcą złagodzenia przepisów dotyczących aborcji. KO nie odpowiada na ich potrzeby. W kwestii aborcji nie chce łagodzić prawa, w kwestii finansowania ochrony zdrowia ma propozycje bliskie do PiS, czyli bardzo zachowawcze i niewystarczające 6% PKB. To wszystko za mało dla postępowych Polek, dlatego myślę, że 13 października zagłosują na Lewicę.