Bogusław Liberadzki: Porandkujmy myśląc o strefie euro

Pieniądze zostają, tylko, że w całym budżecie będą o 60 miliardów euro mniejsze, ale w sensie bezpośrednich dopłat. Mamy jednak kilka powodów zabiegania o nowe pieniądze - mówił w programie #RZECZoPOLITYCE wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Bogusław Liberadzki

Publikacja: 01.04.2019 16:19

Bogusław Liberadzki

Bogusław Liberadzki

Foto: rp.pl

Dzień dobry, Zuzanna Dąbrowska, #RZECZoPOLITYCE. Moim gościem jest Bogusław Liberadzki, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Dzień dobry.

W niedzielę Rada Krajowa SLD, wymusiła obietnice na wszystkich kandydujących, że pozostaną we frakcji S&D, i nikt się nie przeniesie np. do Europejskiej Partii Ludowej?

To nie było wymuszone, ale nie wiadomo było czy wszyscy się z tym zgadzają, a że są wątpliwości, więc w jakimś sensie było to ich powinnością: powiedzieć tak lub nie. Nie byli przymuszani, tylko dobrowolnie powiedzieli – „tak chcemy dołączyć do grupy Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim.”Często jesteśmy oskarżani, że taki dziwny konglomerat się tworzy, a tak naprawdę rozejdziemy się do dwóch grup politycznych, czyli do grupy Europejska Partia Ludowa, to PO i PSL oraz Socjaliści i Demokraci - SLD, Nowoczesna ewentualnie do liberałów. Dziś to są podstawowe siły, które stanowią większość w parlamencie europejskim, trudno jest przeprowadzić jakikolwiek podstawowy dokument zmiany wbrew którejkolwiek z tych grup. My w Parlamencie Europejskim nauczyliśmy się żyć razem, niczego się tam nie traktuje jako rzeczy egzotycznej, różnorodność jest normalna. Liberałowie i chadecy oczekują naszego wsparcia w jakichś rozwiązaniach, a my oczekujemy pomocy w pakiecie socjalnym.

 

Na Radzie Krajowej SLD występowali główni kandydujący, pan też należy do tego grona – „jedynka’’ w Zachodniopomorskim i Lubuskim, ale byli także Włodzimierz Cimoszewicz, kandydujący z Warszawy, Leszek Miller, Marek Belka, czy to jest powrót do starego SLD?

Nie, to nie jest powrót do starego SLD, to jest pokazanie, że UE znajduje się w sytuacji po12 kwietnia tego roku albo za dwa lata, kiedy Wielka Brytania wyjdzie z UE. Już jest tworzone puste pole w UE, w gronie państw największych, a Polska jest kolejnym największym krajem członkowskim. Uważamy, że dość mamy wypowiedzi tego typu, że w coś wątpimy, czemuś się przeciwstawiamy, coś kwestionujemy. Stale Polska jest podejrzana o to, że może wyjść z UE, a może będzie chciała się znaleźć jako państwo stowarzyszone, trochę obce. W takiej sytuacji powinniśmy być w głównym nurcie UE, powinniśmy także - jako kraj - skorzystać na tym.

I tylko to doświadczone pokolenie polityków SLD gwarantuje taki wizerunek?

W tej chwili patrząc na zasoby, które mamy to wydaje się, że to jest najlepszy dobór - zresztą używano takiej formuły na posiedzeniu Rady Krajowej, że rzeczywiście młodzi mogą biegać dłużej prędzej, ale doświadczeni wiedzą dokąd należy dotrzeć, może niekoniecznie biec - ale iść, i to dosyć konsekwentnie. Połączenie tych cech ma sens, popatrzmy na całą koalicje, wiekowo będziemy zróżnicowani, np. na naszych listach mamy nr 2 w Katowicach, który jest przedstawicielem jednego pokolenia niżej niż ja.

Marek Balt, ale za to z kobietami dość słabo.

Z kobietami na listach w ogóle, jest zupełnie przyzwoicie.

Na biorących miejscach, wiadomo, że to jest najważniejsze.

Byłbym ostrożniejszy z tymi miejscami biorącymi, bo mamy przykład, że ktoś był na miejscu nie biorącym i wziął. Ktoś był bardzo znany na miejscu biorącym i przepadł, mam na myśli np. Rzeszów sprzed paru lat.

Która kobieta z SLD mogłaby wywalczyć mandat?

Myślę, że pani Małgorzata Szmajdzińska ma szanse, to jest 3 miejsce na Dolnym Śląsku, gdzie nazwisko dużo znaczy i to w sposób uzasadniony, a z reguły Dolny Śląsk to są 3 mandaty dla Koalicji Europejskiej. Nie wykluczałbym także mandatu w Lublinie, bo tam też jest 4 miejsce, także tutaj może się zdarzyć przyjemna niespodzianka.

Jeśli będą jakieś przyjemne niespodzianki, to ile obstawiałby pan mandatów dla SLD?

Myślę, że utrzymamy stan posiadania czyli 5 mandatów.

To będzie sukces Włodzimierza Czarzastego?

To będzie nasz wspólny sukces, popatrzmy dziś na PO, która ma dziś 18 mandatów, było 19, ale Jacek Saryusz-Wolski odłączył się. PSL 4 mandaty i my mamy 5, to oznacza, że łącznie byłaby prawie połowa polskiego składu, czyli 51 posłów w parlamencie europejskim. Chcielibyśmy jeszcze zwiększyć ten stan posiadania i nie ukrywam, że oczekujemy na premię za tą koalicję.

Być może pomógłby 52 mandat, a to jest zależne od tego, czy Wielka Brytania pozostanie w UE i jak długo pozostanie.

13 kwietnia się dowiemy, czy będzie możliwy 52 mandat.

Jak obserwuje pan kolegów eurodeputowanych z Wielkiej Brytanii, to siedzą już na walizkach? Myślę o tych, którzy reprezentują opcję proeuropejską, czy jeszcze walczą, czy jeszcze maja nadzieję na to, że coś się nagle stanie i pozostaną?

Mamy 20 laburzystów w mojej grupie politycznej i oni wciąż mają nadzieję, że Wielka Brytania koniec końców nie wyjdzie z UE, że teraz się rzecz odwlecze, poproszą o dwa lata przedłużenia, w tak zwanym międzyczasie upadnie rząd Theresy May i będzie nowe referendum, które skasuje wynik poprzedniego referendum. Nigel Farage, który był sprawcą całego zamieszania, reprezentuje pogląd, że najlepiej jakbyśmy zostali – „ja tu będę miał swoją pozycję, dalej będę walczył z UE, a Unia będzie mi za to płaciła”. Myślę, że po stronie brytyjskiej jest bardzo dalekie otrzeźwienie -mając świadomość, że wychodzą agencje europejskie, a to są duże liczbowo agencje, chociażby agencja bankowa i agencja do spraw leków. Cztery wielkie firmy produkujące samochody zapowiedziały wyjście z Wielkiej Brytanii, komercyjne banki, zapowiedziały wyjście z Wielkiej Brytanii. Zaczyna się tworzyć sytuacja, że oni muszą dokądś pójść, ja bym chciał, żebyśmy w tym momencie mogli zaoferować im współpracę. Polska jest porządnym statecznym partnerem, dlaczego nie do Polski?

Czy wyjście tak dużego kraju jak Wielka Brytania, przyniesie straty, a może po prostu inni się tak rozepchną, że liczba ważnych członków komisji się wcale nie zmniejszy?

Liczba parlamentarzystów się zmniejszy, jak Wielka Brytania wyjdzie, będzie nas 705 osób z otwartością na kolejne 6 państw bałkańskich, które oczekują na dołączenie do UE. Liczba komisji zostanie taka sama, sposób powoływania komisji taki sam, liczebność komisji proporcjonalnie się zmniejszy, reszta mechanizmów pozostaje niewzruszona. W taki sam sposób będzie się postępować przy rozdziale funkcji.

A pieniądze?

Pieniądze zostają, tylko w całym budżecie 60 miliardów euro mniejsze, w sensie bezpośrednich dopłat. Ale mamy kilka powodów zabiegania o nowe pieniądze. Pierwszy - to jest 25 miliardów euro, które w perspektywie finansowej 2021-2027, są zapisane pod hasłem „programy dostosowawcze do przystąpienia do strefy euro”. Sześć państw jest poza strefą euro, w tym Polska, to jest więcej niż 50% potencjału wszystkich państw nowych. Spróbujmy rozpocząć rozmowy, spróbujmy skorzystać z tych środków. Możemy trochę porandkować” w tej sprawie, bez przesądzania co i jak. Pomyślmy co daje nam przystąpienie do strefy euro i jakie są mankamenty tego rozwiązania, ale również jakie są skutki nieprzystąpienia do strefy euro, czyli utrzymujmy kontakty. Drugi tytuł do pieniędzy to jest 35 miliardów euro na europejski przemysł zbrojeniowy, chcemy w UE zacząć myśleć o tworzeniu zunifikowanego przemysłu zbrojeniowego. Do tego dochodzi 7 miliardów na infrastrukturę transportową.

 A kto tę broń będzie kupował, bo nie ma na razie europejskiej armii?

Za 4 lata będzie europejska armia, licząca 8 tysięcy żołnierzy do ochrony granic, ale broń tak i tak kupują armie narodowe, każdy kupuje gdzie indziej, produkowaną we Francji, Niemczech czy Wielkiej Brytanii i jest ona zupełnie technologicznie niekompatybilna.

Moim gościem był Bogusław Liberadzki, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Dziękuję za rozmowę.    

 

 

 

  

 

                  

Dzień dobry, Zuzanna Dąbrowska, #RZECZoPOLITYCE. Moim gościem jest Bogusław Liberadzki, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Dzień dobry.

Pozostało 99% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON
Polityka
Sejm podjął decyzję w sprawie języka śląskiego
Polityka
Andrzej Szejna: Prawo weta w UE? Nie ma zgody na całkowitą rezygnację
Polityka
PiS chce odwołania minister środowiska. "Każda decyzja to chaos i niekompetencja"
Polityka
Kowal: Głos na PiS w wyborach europejskich? W dużym stopniu głos na Putintern