"Powołanie KE jest aktem desperacji skompromitowanych środowisk, które kojarzą się z postkomunizmem, aferami i donosami na Polskę. Ich celem jest obrona swoich wpływów i układów" - napisała Beata Mazurek na Twitterze. To reakcja na podpisanie w niedzielę deklaracji o Koalicji Europejskiej przez liderów opozycji.

Internauci potraktowali ten wpis bardzo ostro. "Sz. Pani. Nie macie żadnego programu, tylko długi do spłacenia" - komentują. "Ma pani krótką pamięć albo Polaków za głupich. Sami donosiliście na Polskę do Unii, a postkomunistów u was więcej niż w SLD".

"Aktem desperacji jest wystrzelenie w lutym obietnicami socjalnymi przygotowanymi na jesienne wybory" - pisze inny internauta.