Reklama

Kazachstan: Sędzia "źle zrozumiał sytuację" i teraz chwali władze

Władze Kazachstanu deportowały dwóch obserwatorów z Międzynarodowej Federacji Praw Człowieka (IFHR), po tym jak nie pozwoliły im spotkać się z prezesem sądu utrzymującym, że stracił pracę po tym jak jego sąd uniewinnił opozycjonistkę w głośnym procesie.

Aktualizacja: 15.02.2019 13:49 Publikacja: 15.02.2019 13:35

Kazachstan: Sędzia "źle zrozumiał sytuację" i teraz chwali władze

Foto: Facebook

Liudmiła Wołoszyna i Walerij Jawtuszenko, obywatele Ukrainy mieli zostać zatrzymani w Astanie 14 lutego i doprowadzeni do sądu, który orzekł o ich deportacji. Przedstawiciele IFHR opuścili Kazachstan 15 lutego.

Ukraiński konsul w Astanie w rozmowie z Radiem Wolna Europa podkreślił, że władze Kazachstanu nie pozwoliły mu spotkać się z zatrzymanym obywatelami Ukrainy.

- To naruszenie Konwencji Wiedeńskiej - ocenił. - Przygotujemy specjalną notę w odpowiedzi - dodał.

Media informują, że działacze IFHR zostali deportowani, ponieważ zadeklarowali, że przyjechali do Kazachstanu w celach prywatnych, tymczasem w rzeczywistości realizowali misję na rzecz organizacji praw człowieka.

Obserwatorzy IFHR mieli spotkać się z Malikiem Kenzhalievem, prezesem Sądu z Aktau, który został odwołany ze stanowiska po tym, jak w kierowanym przez niego sądzie zapadł wyrok uniewinniający działaczkę opozycji, Aigul Aqberdievą. Aqberdieva była oskarżona o umieszczanie wpisów w internecie, w których nawoływała do obalenia rządu. Jej mąż we wrześniu został, pod tym samym zarzutem, skazany na trzy lata więzienia.

Reklama
Reklama

Kenzhaliev 11 lutego oświadczył, że jego dymisja miała charakter polityczny (oficjalnie stracił stanowisko, bo nie zapłacił robotnikom za budowę domu letniskowego kwoty, na jaką się z nimi umówił). Sędzia zaapelował też do międzynarodowych organizacji praw człowieka i zachodnich rządów o pomoc.

14 lutego, już po decyzji o deportacji przedstawicieli IFHR, sędzia Kenzhaliev umieścił w sieci kolejne oświadczenie, w którym wycofuje się z apelu o pomoc międzynarodową.

- Proszę o nieużywanie mojego nazwiska w różnych insynuacjach przez osoby w naszym kraju i zagranicą - dodał.

Wyjaśnił też, że "źle zrozumiał sytuację wokół uniewinnienia Aqberdiewej" i pochwalił reformy sądownictwa wprowadzone przez prezydenta Nursułtana Nazarbajewa i rząd. 

Polityka
Nigel Farage podbiera kolejnego polityka Partii Konserwatywnej. To była wiceminister
Polityka
Przemysław Wipler: Słowa Donalda Trumpa nie były słuszne. Wiemy, czemu rosyjskie drony pojawiły się w Polsce
Polityka
Rosjanie kochają reżim Putina. Apatycznie
Polityka
Nigel Farage zyskał posła. „Partia Konserwatywna jest skończona”
Polityka
AfD rośnie w siłę również na zachodzie Niemiec. „Nie można spać spokojnie”
Reklama
Reklama