Biedroń: Nie bojkotuję TVP. To nie moja wojna

Kiedy słyszę, że mam bojkotować TVP i nie chodzić tam, i to jest propozycja PO dla Polek i Polaków, to ja pytam, czy to rozwiązuje realne problemy w naszym kraju - mówił w Radiu ZET były prezydent Słupska Robert Biedroń.

Aktualizacja: 23.01.2019 12:49 Publikacja: 23.01.2019 08:50

Biedroń: Nie bojkotuję TVP. To nie moja wojna

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Robert Biedroń był dziś rano gościem radia ZET. Komentował m.in. plotki krążące wokół tworzonego przez niego ugrupowania, którego nazwę i program ujawni dopiero na Torwarze 3 lutego.

- To dobry znak. To znaczy, że jest potrzeba stworzenia w polskim społeczeństwie czegoś nowego - mówił Biedroń.

Polityk przyznał, że przypadające jego hipotetycznemu ugrupowaniu coraz częściej trzecie miejsce w sondażach traktuje jako ogromny kredyt zaufania. Zdradził również, że ugrupowanie, którego nazwy nie chciał zdradzić, ma już struktury w całym kraju, a do 3 lutego będzie istniało 380 struktur powiatowych.

Jego zdaniem duże zainteresowanie "partią Biedronia" wynika z potrzeby istnienia na polskiej scenie politycznej czegoś  "postępowego, otwartego i nowoczesnego".

- Nie wojny Polek i Polaków, to nie jest wojna Polek i Polaków. To jest wojna dwóch wielkich partii, które od 13 lat trzymają nas w takim śmiertelnym uścisku i prowadzą ten jałowy spór - mówił Biedroń.

Były prezydent Słupska bojkot telewizji publicznej zapowiedziany przez PO uważa za "dziwaczny".

- Szczególnie w sytuacji, w której TVP dociera do osób, do których inne media nie docierają. To jak ten głos alternatywny wobec Prawa i Sprawiedliwości ma być słyszany w tych miejscowościach? - pytał Robert Biedroń. Sam bojkotować TVP nie zamierza. - To nie jest moja wojna. I nie chcę uczestniczyć w tej wojnie.

Wypowiedział się również przeciwko ochronie dla samorządowców. Jak mówił, "esencją działania" władz samorządowych jest bliskość z ludźmi, a ich problemów "zza ochrony" nie widać.

Robert Biedroń był dziś rano gościem radia ZET. Komentował m.in. plotki krążące wokół tworzonego przez niego ugrupowania, którego nazwę i program ujawni dopiero na Torwarze 3 lutego.

- To dobry znak. To znaczy, że jest potrzeba stworzenia w polskim społeczeństwie czegoś nowego - mówił Biedroń.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Minister wskaże kierunki polityki zagranicznej
Polityka
Wybory do PE. Borys Budka tłumaczy, dlaczego startuje
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Polityka
Kolejny minister idzie do PE? "Powiedziałem, że przyjmę takie zadanie"
Polityka
Dariusz Joński o Mariuszu Kamińskim: Nie żałuję pytania o to, czy był trzeźwy