Reklama

Ośmiu kandydatów w wyborach na prezydenta Gdańska

Osiem osób zgłosiło swoje kandydatury w wyborach na prezydenta Gdańska. Do wyborów nie przystąpią kandydaci największych partii politycznych.

Aktualizacja: 29.01.2019 16:51 Publikacja: 29.01.2019 16:21

Gdańsk

Gdańsk

Foto: AdobeStock

Możliwość zgłaszania swoich kandydatur minął wczoraj. Osoby, które się zgłosiły mają czas do 6 lutego, by zebrać po trzy tysiące podpisów na listach poparcia. To warunek, by ubiegać się o stanowisko prezydenta Gdańska w wyborach, które odbędą się 3 marca.

Już wcześniej było wiadomo, że w wyborach wystartuje wiceprezydent Gdańska pełniąca obecnie funkcję komisarza Aleksandra Dulkiewicz. 

Prezydentem Gdańska chce być również 44-letni Andrzej Kania, który sam o sobie mówi, że jest "prawicowym anarchistą". Innym kandydatem będzie wnuk Anny Walentynowicz - Piotr Walentynowicz. To były radny Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj także: Walentynowicz i Braun wystartują w wyborach na prezydenta Gdańska

- Kandydatura Aleksandry Dulkiewicz jako dotychczasowej zastępczyni Prezydenta jest w pewien sposób naturalna. Myślę jednak, iż nie jest najlepszym rozwiązaniem, by wybory – przeprowadzane nawet w tak tragicznych okolicznościach – odbywały się na zasadzie mianowania i obietnicy realizacji testamentu politycznego, przy "zawieszeniu" mechanizmów demokratycznych takich jak możliwość wyboru - argumentował Walentynowicz.

Reklama
Reklama

Swoją kandydaturę zgłosił także reżyser Grzegorz Braun, który w 2015 roku startował w wyborach na prezydenta Polski.

Pozostali kandydaci to: Marek Skiba zgłoszony przez Komitet Wyborczy Wyborców "Odpowiedzialni - Gdańsk", Sławomir Ziembiński, Dorota Maksymowicz-Czapkowska i Adam Stankiewicz.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Ponadpartyjny zryw z Radosławem Sikorskim. Wokół szefa MSZ powstaje nowe środowisko
Polityka
Procenty, wolność i polityka. Co dzieje się w Warszawie z nocną prohibicją?
Polityka
Jarosław Kaczyński domaga się przeniesienia rosyjskiej ambasady. „Zagrożenie kontrwywiadowcze”
Polityka
Najnowszy sondaż partyjny. KO ucieka PiS-owi, ale czy to wystarczy, by nadal rządzić?
Reklama
Reklama