Nieoficjalnie mówi się, że Prawo i Sprawiedliwość bierze pod uwagę możliwość przeprowadzenia przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Przed świętami zaprzeczyła temu rzeczniczka partii Beata Mazurek.

- Oczywiście jest pokusa, bo ostatnie sondaże z grudnia - jak się zrobi takie podliczenie średniej - dają 230-220 mandatów. To są dobre wyniki. Na pewno są tacy, czynni, którzy chodzą i mówią: ‘Panie prezesie, wybory" - ocenił w rozmowie z RMF FM były rzecznik PiS Adam Hofman.

- Prezes ma jednak bardzo złe doświadczenie z przyspieszonych wyborów, co powoduje, że jednak lepiej jeszcze - z dobrą sytuacją gospodarczą i dużą ilością środków budżetowych do wydania - przeprowadzić paromiesięczną prekampanię prorządową - dodał.

Były poseł ocenił również, co wydarzy się na polskiej scenie politycznej w najbliższym roku. Hofman przewiduje, że w przyszłym roku premierem będzie Jarosław Kaczyński. - Zmontuje rząd koalicyjny z Prawa i Sprawiedliwości plus powyciągane niedobitki, bo sam nie ma większości parlamentarnej - powiedział.

- Donald Tusk po doświadczeniu wyborów parlamentarnych, czyli rozbita lewica, tzn. lewica i Koalicja Obywatelska nie dała jeszcze zwycięstwa nad Prawem i Sprawiedliwością, nie ma wyjścia i startuje w wyborach prezydenckich - dodał.