G20: Bez zgody ws. polityki klimatycznej. USA mają inne zdanie

Przywódcy państw biorących udział w szczycie G20 w Buenos Aires zgodzili się co do potrzeby naprawy systemu handlu międzynarodowego, ale tylko 19 z 20 przywódców zgodziło się wesprzeć tzw. porozumienie paryskie dotyczące przeciwdziałania zmianom klimatycznym. Tu z jedności w ramach G20 wyłamało się USA - informuje AP.

Aktualizacja: 01.12.2018 19:14 Publikacja: 01.12.2018 18:59

G20: Bez zgody ws. polityki klimatycznej. USA mają inne zdanie

Foto: AFP

W komunikacie końcowym ze szczytu odnotowano słabości obecnego systemu handlu międzynarodowego i wezwano do zreformowania Światowej Organizacji Handlu (WTO). W oświadczeniu nie pojawił się jednak sprzeciw wobec "protekcjonizmu" - protestować przeciwko temu miały USA.

Porozumienie podpisano po długich, całonocnych rozmowach między dyplomatami biorących udział w szczycie państw. Przedstawiciele UE twierdzili, że USA wyrażały obiekcje niemal w każdej kwestii. Trump krytykował WTO i agresywną politykę handlową prowadzoną - jego zdaniem - przez Chiny i UE.

Przedstawiciel Białego Domu cytowany przez AP stwierdził, że komunikat końcowy spełnia "wiele celów USA" i podkreślił, że w komunikacie jest mowa o reformie WTO.

W komunikacie końcowym czytamy, że 19 krajów, które są sygnatariuszami porozumienia paryskiego podtrzymuje przyjęte w nim zobowiązania, a USA podtrzymują swoją decyzję o wycofaniu się z porozumienia.

W komunikacie czytamy też, że 20 państw popiera wielostronny handel międzynarodowy, ale jednocześnie uznają one, że obecny system musi być naprawiony i niezbędna jest reforma WTO.

W kwestii imigracji uczestnicy szczytu zwracają uwagę na potrzebę wspólnych wysiłków zmierzających do wsparcia uchodźców oraz rozwiązania problemów, które sprawiają, że opuszczają oni swoje kraje.

W komunikacie czytamy też o przywiązaniu uczestników do "opartego na zasadach porządku międzynarodowego".

W komunikacie końcowym ze szczytu odnotowano słabości obecnego systemu handlu międzynarodowego i wezwano do zreformowania Światowej Organizacji Handlu (WTO). W oświadczeniu nie pojawił się jednak sprzeciw wobec "protekcjonizmu" - protestować przeciwko temu miały USA.

Porozumienie podpisano po długich, całonocnych rozmowach między dyplomatami biorących udział w szczycie państw. Przedstawiciele UE twierdzili, że USA wyrażały obiekcje niemal w każdej kwestii. Trump krytykował WTO i agresywną politykę handlową prowadzoną - jego zdaniem - przez Chiny i UE.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"
Polityka
Jest decyzja Senatu USA ws. pomocy dla Ukrainy. Broń za miliard dolarów trafi nad Dniepr
Polityka
Argentyna: Javier Milei ma nadwyżkę w budżecie. I protestujących na ulicach