Reklama
Rozwiń
Reklama

Zmarła żołnierka Gwardii Narodowej postrzelona w Waszyngtonie. Nowe informacje o sprawcy

20-letnia Sarah Beckstrom, żołnierka Gwardii Narodowej, jedna z dwóch osób rannych w pobliżu Białego Domu po ataku 29-letniego Afgańczyka Rahmanullaha Lakanwala, zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Jej kolega, 24-letni Andrew Wolfe, nadal walczy o życie.

Publikacja: 28.11.2025 05:45

Sarah Beckstrom, ofiara ataku 29-letniego Afgańczyka

Sarah Beckstrom, ofiara ataku 29-letniego Afgańczyka

Foto: REUTERS

Władze informują, że środowy atak, do którego doszło w stolicy USA, jest traktowany przez śledczych jako akt terroru. Tuż po ataku Donald Trump obarczył odpowiedzialnością za tragedię administrację Joe Bidena, która – jego zdaniem – nie zweryfikowała w odpowiedni sposób imigrantów przybywających do USA w czasie czteroletnich rządów Bidena, co dotyczyło m.in. Afgańczyków sprowadzanych do USA w ramach operacji „Witamy sojuszników” przeprowadzonej po przejęciu władzy w Afganistanie przez talibów. W ramach tej operacji do USA trafiło wielu Afgańczyków, którzy współpracowali z wycofującą się w 2021 roku z Afganistanu amerykańską armią. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

USA nie będą rozpatrywać wniosków imigracyjnych obywateli Afganistanu

Gdy okazało się, że sprawcą ataku był Afgańczyk administracja USA poinformowała, że na czas nieokreślony wstrzymała rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych składanych przez obywateli Afganistanu. 

W ramach programu „Witamy sojuszników” do USA przybyło ponad 70 tys. obywateli Afganistanu – wynika z raportu przygotowanego przez Kongres. Wszyscy oni mieli przechodzić procedurę weryfikacji, prowadzoną m.in. przez agencje odpowiedzialne za wywiad i walkę z terroryzmem. Krytycy twierdzą jednak, że skala operacji i jej tempo sprawiły, iż weryfikacja była niewystarczająca.

Atak na żołnierzy Gwardii Narodowej w Waszyngtonie: Prokuratura będzie domagać się dla sprawcy kary śmierci?

FBI, prowadzące śledztwo ws. ataku, dokonało przeszukań w kilku miejscach, w tym w domu w stanie Waszyngton, który ma być powiązany z podejrzanym w sprawie Afgańczykiem. Jak się okazuje 29-letni Lakanwal przed przybyciem do USA w 2021 roku wchodził w skład afgańskiej jednostki do zadań specjalnych wspieranej przez CIA. 

Reklama
Reklama

Śledczy zabezpieczyli urządzenia elektroniczne znalezione w domu podejrzanego, w tym telefony komórkowe, laptopy i iPady. Przesłuchani zostali również krewni Afgańczyka – poinformował na konferencji prasowej dyrektor FBI Kash Patel. 

Zdziczały potwór zastrzelił dwoje żołnierzy Gwardii Narodowej z Wirginii Zachodniej

Donald Trump, prezydent USA

Prokurator Jeanine Pirro poinformowała, że sprawca strzelaniny dotarł do Waszyngtonu podróżując przez kilka stanów, po czym zorganizował zasadzkę na członków Gwardii Narodowej patrolujących ulice amerykańskiej stolicy, w pobliżu Białego Domu. 

Lakanwal w momencie ataku był uzbrojony w rewolwer .357 Magnum. Po tym, jak ranił dwoje żołnierzy Gwardii Narodowej sam został ranny w wymianie ognia z innymi żołnierzami. Obecnie przebywa w szpitalu, a jego stan ma być określany jako ciężki. 

Prokurator generalna USA Pam Bondi w rozmowie z Fox News powiedziała, że 29-letni Lakanwal ma zostać oskarżony o dokonanie ataku terrorystycznego, a śledczy mają domagać się dla niego „co najmniej” kary dożywocia. Po pojawieniu się informacji o śmierci 20-letniej żołnierki Gwardii Narodowej Bondi zasugerowała, że będzie domagać się dla Afgańczyka kary śmierci. 

O akcie terroru w wykonaniu Lakanwala mówił też na konferencji prasowej Patel. Na razie jednak śledczy nie przedstawili potencjalnego motywu działania sprawcy. 

Reklama
Reklama

29-letni Afgańczyk uzyskał azyl w USA już w czasie prezydentury Donalda Trumpa. Trump: Gdy się ich wpuści, trudno ich wyrzucić

- Zdziczały potwór zastrzelił dwoje żołnierzy Gwardii Narodowej z Wirginii Zachodniej – mówił podczas łączenia z członkami Sił Zbrojnych USA, z okazji Święta Dziękczynienia, Trump. W kontekście ataku w Waszyngtonie prezydent USA użył określenia „zamach terrorystyczny”. 

Trump ponownie zrzucił odpowiedzialność za atak na administrację Bidena. Jak podkreślił sprawca ataku, który – jego zdaniem – oszalał, był wśród tysięcy Afgańczyków sprowadzonych do USA bez weryfikacji w czasie chaotycznego odwrotu amerykańskiej armii z Afganistanu w 2021 roku. Trump nie przedstawił jednak żadnych dowodów na to, że 29-latek rzeczywiście nie został zweryfikowany przez służby imigracyjne. 

Prezydent USA podkreślił, że „okrucieństwo sprawcy przypomina, że nie ma ważniejszego priorytetu jeśli chodzi o bezpieczeństwo narodowe, niż zapewnienie, że będziemy mieli pełną kontrolę nad tym, kto wjeżdża i pozostaje w kraju”. 

Czytaj więcej

Afganistan współczesnych talibów. Mniej ortodoksji, więcej mułłów

Trump odbył też telefoniczną rozmowę z rodzicami Beckstrom – poinformował Biały Dom.

Reklama
Reklama

Sprawca strzelaniny mieszkał w stanie Waszyngton z żoną i pięciorgiem dzieci. Atak na członków Gwardii Narodowej miał zaplanować i przeprowadzić sam – wynika z informacji przekazywanych przez stołeczną policję. Nie wiadomo czy po zamachu żona i dzieci podejrzanego zostaną deportowani. - Analizujemy całą sytuację jeśli chodzi o rodzinę - powiedział Trump. 

Lakanwal otrzymał azyl w USA w 2025 roku, już za czasu prezydentury Donalda Trumpa. W rozmowie z dziennikarzami prezydent USA nie zaprzeczał temu, stwierdził jednak, że „jeśli chodzi o azyl, gdy się ich wpuści, jest bardzo trudno ich wyrzucić”. - Niezależnie od tego, jak chce się to zrobić, jest bardzo trudno się ich pozbyć, ale teraz będziemy ich wszystkich wydalać - stwierdził prezydent USA. 

Czytaj więcej

Afganistan: Talibowie u bram Azji Środkowej

Przedstawiciel administracji USA, pragnący zachować anonimowość poinformował, że 29-latek złożył wniosek o azyl w grudniu 2024 roku. Wniosek zatwierdzono 23 kwietnia. Przed atakiem na członków Gwardii Narodowej Afgańczyk nie był notowany.

Sprawca strzelaniny w Waszyngtonie należał do afgańskiej jednostki do zadań specjalnych

Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego poinformował, że administracja USA rozpoczyna audyt wszystkich wniosków o azyl zatwierdzonych przez administrację Joe Bidena, a także praw stałego pobytu przyznanych obywatelom 19 państw. 

Reklama
Reklama

Dyrektor CIA John Ratcliffe w wydanym oświadczeniu poinformował, że Lakanwal był członkiem wspieranej przez CIA afgańskiej jednostki, nie podał jednak żadnych innych szczegółów. Te przedstawił „New York Times” - powołując się na swoje źródła dziennik poinformował, że chodzi o Jednostkę Zero, wyszkoloną i wspieraną przez CIA, działającą w prowincji Kandahar. Jednostka składała się z członków organizacji paramilitarnej, wyszkolonych do przeprowadzania nocnych operacji i tajnych misji w czasie wojny w Afganistanie. Tysiące jej członków weszło potem w skład afgańskiego wywiadu. 

„Administracja Bidena uzasadniała sprowadzenie domniemanego sprawcy do USA we wrześniu 2021 roku jego wcześniejszą współpracą z amerykańskimi władzami” - oświadczy Ratcliffe. „Tej osobie – jak wielu innym – nigdy nie powinno się pozwolić tu przyjechać” - dodał dyrektor CIA. 

Władze informują, że środowy atak, do którego doszło w stolicy USA, jest traktowany przez śledczych jako akt terroru. Tuż po ataku Donald Trump obarczył odpowiedzialnością za tragedię administrację Joe Bidena, która – jego zdaniem – nie zweryfikowała w odpowiedni sposób imigrantów przybywających do USA w czasie czteroletnich rządów Bidena, co dotyczyło m.in. Afgańczyków sprowadzanych do USA w ramach operacji „Witamy sojuszników” przeprowadzonej po przejęciu władzy w Afganistanie przez talibów. W ramach tej operacji do USA trafiło wielu Afgańczyków, którzy współpracowali z wycofującą się w 2021 roku z Afganistanu amerykańską armią. 

Pozostało jeszcze 90% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
USA na stałe zamkną granice przed imigrantami z „państw Trzeciego Świata”
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Oficerowie ogłosili przejęcie władzy w Gwinei Bissau. Prezydent: Zostałem obalony
Polityka
Rolex dla Donalda Trumpa w zamian za obniżenie ceł. Szwajcarscy parlamentarzyści żądają śledztwa
Polityka
Francja: Czy Marine Le Pen znajdzie się w cieniu Jordana Bardelli?
Polityka
Donald Trump prosił premier Japonii, by nie eskalowała konfliktu z Chinami
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama