Netanjahu w izraelskiej telewizji ogłosił w niedzielę, że osobiście przejmie stanowisko ministra obrony po rezygnacji Avigdora Liebermana.
Lieberman ustąpił ze stanowiska w zeszłym tygodniu, by zaprotestować przeciwko zawieszeniu broni z bojownikami Hamasu w Strefie Gazy. Domagał się ostrzejszych działań przeciwko rebeliantom, a zawieszenie broni, po trzech dniach ostrzału rakietowego Izraela z terytorium Strefy Gazy, nazwał "kapitulacją przed terrorystami".
Po rezygnacji Liebermana wyjściem z koalicji miał zagrozić minister edukacji Naftali Bennett z Żydowskiego Domu, który zażądał dla siebie teki Liebermana. Bez ugrupowania Liebermana koalicja ma większość zaledwie jednego głosu w Knesecie.
W swoim przemówieniu w niedzielę Netanjahu powiedział, że teraz nie jest czas na nowe wybory, a stanowisko po Liebermanie przejmie osobiście. Wyraził też nadzieję, że koalicyjni partnerzy "wykażą się odpowiedzialnością" i nie doprowadzą do upadku rządu.
Inny partner koalicyjny, ugrupowanie Żydowski Dom, zaplanowało na poniedziałek konferencję prasową. Jeśli opuści koalicję, Netanjahu straci większość parlamentarną.