Błażej Spychalski otrzymał nominację na sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. Spychalski zastąpi Krzysztofa Łapińskiego, dotychczasowego rzecznika prezydenta, który podał się do dymisji i zdecydował się odejść z polityki.

O tym, że Łapiński odchodzi z Kancelarii Prezydenta, jako pierwsza poinformowała "Rzeczpospolita". Łapiński zamierza wziąć rozbrat z polityką i otworzyć własną firmę PR-ową. Błażej Spychalski w TVN24 komentował zamieszczony w internecie wpis, w którym ówczesny premier Donald Tusk został nazwany "rudym złodziejem". W innym wpisie pojawiały się nieprawdziwe informacje na temat rodziców i dziadków znanych dziennikarzy. - Oczywiście, niczego nie żałuję. Natomiast uczę się na błędach i dzisiaj takiego wpisu na pewno bym nie zrobił. Mam tę świadomość, że ilość fake newsów, nieprawdziwych informacji jest ogromna. Wtedy takiej świadomości nie miałem, stąd było tak jak było - powiedział rzecznik prezydenta.  

Spychalski odniósł się również do wypowiedzi Andrzeja Dudy ze Zgorzelca. Prezydent zapytany przez jednego z uczestników spotkania o sytuację w pobliskim zakładzie pracy, odpowiedział, że wkrótce otworzy się tam nowy. 

Czytaj więcej: "Prezydencie, zamkną zakład, ludzie stracą pracę". Andrzej Duda: Otworzą następny

- Gdyby nie prezydent, to nikt nie zainteresowałby się sprawą zamykanego zakładu w Pieńsku - skomentował Spychalski czwartkową wypowiedź Dudy. - Ci, którzy dzisiaj krytykują pana prezydenta za to, że powiedział o tej sprawie, moim zdaniem jeszcze tydzień temu nie mieli bladego pojęcia o tej sprawie - ocenił.