Kim Dzong Un powitał Moon Jae-ina na płycie lotniska międzynarodowego w Pjongjangu. W oficjalnym powitaniu brały też udział setki Koreańczyków z Północy (część w strojach ludowych), którzy powiewali flagami Korei Północnej i Zjednoczonej Korei, a napis za ich plecami głosił: "Gorąco witamy prezydenta Moon Jae-in w Pjongjangu" - relacjonuje Reuters.
To trzeci szczyt w Pjongjangu z udziałem przywódców obu krajów. Poprzednie zorganizował w latach 2000 i 2007 ojciec Kim Dzong Una, Kim Dzong Il.
Przywódcy obu Korei będą rozmawiać od 15:30 do 17 czasu lokalnego.
Szczyt międzykoreański ma być "testem" przed kolejnym spotkaniem, jakie Kim zaproponował prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi (Trump i Kim po raz pierwszy spotkali się w czasie szczytu w Singapurze 12 czerwca) - pisze Reuters.
Według doradców prezydenta Korei Południowej Trump poprosił prezydenta Moon Jae-ina o to, aby ten był "głównym negocjatorem" pomiędzy prezydentem USA a Kim Dzong Unem.