Wybory prezydenckie w Wenezueli są bojkotowane przez tamtejszą opozycję.
Szef dyplomacji Wenezueli Jorge Arreaza nazwał decyzję Kanady zabraniającej uruchomienia punktów wyborczych w ambasadzie Wenezueli i konsulatach Wenezueli w Kanadzie "wrogą" i wezwał rząd Justina Trudeau do ponownego jej przemyślenia.
Kanada potwierdziła, że nie pozwoli głosować Wenezuelczykom w ambasadzie i konsulatach tego kraju.
Kanadyjski rząd uważa, że Maduro jest odpowiedzialny za uniemożliwienie obywatelom Wenezueli pełnego korzystania z ich praw demokratycznych przez podjęcie kroków takich jak uniemożliwienie głównym partiom opozycyjnym uczestnictwa w wyborach.
Władze Kanady twierdzą także, że Wenezuela nie dopełniła formalności zwracając się z wnioskiem o otwarcie w placówkach dyplomatycznych tego kraju punktów wyborczych.