Kamiński mówił w TVN24 o swoim pomyśle na stworzenie opozycji, która mogłaby wygrać z PiS-em.
Polityk mówił, że gdyby byli prezydenci - Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski i Lech Wałęsa - zaapelowali do Frasyniuka, by ten stworzył komitet obywatelski, podobny do solidarnościowego OKP w 1989 roku, wówczas "po tygodniu w sondażach PiS-u by nie było".
Kamiński mówił, że Polakom "należy przywrócić wiarę" w to, że z PiS można wygrać. Zdaniem polityka komitet obywatelski z Frasyniukiem na czele miałby szansę na pokonanie partii Jarosława Kaczyńskiego.
Jednocześnie polityk zaznaczył, że nie konsultował tego pomysłu z samym Frasyniukiem. - Jak bardzo wielu Polaków uważam, że Frasyniuk powinien stanąć na czele opozycji - wyjaśnił.
W inicjatywie, na czele której stałby Frasyniuk, Kamiński widziałby PO.