Jacek Saryusz-Wolski: Nie żałuję, wiedziałem, że się to tak skończy

- Platforma Obywatelska zaczęła szkodzić Polsce, moje drogi z nią się rozeszły - mówił w TVN24 Jacek Saryusz-Wolski, były polityk PO, który został usunięty z tej partii po tym jak rząd PiS przedstawił go jako kontrkandydata dla Donalda Tuska, starającego się o reelekcję na stanowisku szefa Rady Europejskiej.

Aktualizacja: 23.06.2017 20:20 Publikacja: 23.06.2017 20:08

Jacek Saryusz-Wolski: Nie żałuję, wiedziałem, że się to tak skończy

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Saryusz-Wolski pytany tego, czy warto było podejmować się nieudanej rywalizacji z Donaldem Tuskiem o stanowisko szefa RE, odpowiada: Warto było.

Polityk podkreślił, że było oczywiste, iż jego kandydatura nie ma szans. - Nie miałem cienia złudzeń, że są jakiekolwiek szanse - dodał.

Dlaczego więc zdecydował się na to, by przyjąć propozycję PiS? - Nie akceptuję donoszenia na Polskę i popierania sankcji przeciwko niej. To było pierwotna przyczyna, że zgodziłem się na propozycję Jarosława Kaczyńskiego - wyjaśnił. Dodał, że przy wyborze Tuska "usiłowano Polskę upokorzyć, usiłowano wykonać wyboru pod stołem". Z kolei, jak tłumaczył, dzięki temu, że zgłoszono jego kandydaturę "wybrano Tuska, ale głośno". - Zamiar był taki, żeby nie dać szansy polskiemu rządowi oprotestować tej kandydatury. A miał przynajmniej do tego prawo - dodał.

Saryusz-Wolski mówiąc o Tusku stwierdził, że nie zgadza się "na to, żeby własny kraj zniesławiać i popierać sankcje". - Donald Tusk w PE powiedział, że popiera procedurę sankcyjną - przypomniał. Zarzucił też Tuskowi, że ten - wbrew przepisom zakazującym mu pełnienia innych funkcji poza stanowiskiem szefa RE - pełni funkcję lidera opozycji w Polsce, choć - jak przyznał - jest pełni tę funkcję nieformalnie.

A dlaczego Saryusz-Wolski nie rozstał się z PO wcześniej, kiedy pojawił się temat sankcji wobec Polski. - Polityka to sztuka skuteczności - ja wybrałem takie działanie, aby służyć sprawie tak długo jak mogłem, tzn. tak długo jak mogłem prowadzić w interesie Polski sprawy Nord Stream, bezpieczeństwa, Rosji - wyliczał.

Saryusz-Wolski pytany tego, czy warto było podejmować się nieudanej rywalizacji z Donaldem Tuskiem o stanowisko szefa RE, odpowiada: Warto było.

Polityk podkreślił, że było oczywiste, iż jego kandydatura nie ma szans. - Nie miałem cienia złudzeń, że są jakiekolwiek szanse - dodał.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Broń atomowa w Polsce? Wiceminister obrony o słowach Dudy: Nie zaskakiwać sojuszników
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Żona Borysa Budki została prezydentem. "W domu jesteśmy równi"
Polityka
Aborcja dopiero po wyborach. Rozpatrzenie projektów ustaw nie nastąpi szybko
Polityka
Macron odnawia Unię. Czy Francja może pociągnąć za sobą Europę?
Polityka
Polska gotowa na przyjęcie broni atomowej. Jest deklaracja Andrzeja Dudy, ale i wątpliwości Donalda Tuska