Decyzję o zablokowaniu wpisu w Niemczech skomentował rzecznik Twittera. Wyjaśnił, że wiadomości są usuwane na prośbę instytucji państwa lub w przypadku niezgodności z obowiązującym w danym kraju prawem. Nie sprecyzował, kto wnioskował o zablokowanie wiadomości. 

W Niemczech zaostrzane są przepisy dotyczące tak zwanej mowy nienawiści. Zgodnie z nowym prawem za nieusunięcie krzywdzących wiadomości lub umieszczanie tak zwanych fake news (fałszywych wiadomości) serwisy społecznościowe mogą być dotkliwie karane. Facebook, Twitter czy Snapchat mogą otrzymać grzywnę w wysokości do 50 milionów euro, a ich dyrektorzy generalni - karę w wysokości do 5 milionów euro. 

W Niemczech już teraz obowiązują jedne z najbardziej restrykcyjnych regulacji dotyczących mowy nienawiści, które obejmują m.in. zniesławienia, pomówienia, publiczne podżeganie do popełnienia przestępstwa. Przewidują karę więzienia za zaprzeczanie Holocaustowi.

Zamach w Manchesterze

Do zamachu doszło w poniedziałek wieczorem, po koncercie amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande w mieszczącej 21 tys. osób hali widowiskowo-sportowej Manchester Arena. Zginęły 22 osoby, w tym dwoje Polaków, rodziców dwóch dziewczyn, które uczestniczyły w imprezie.