Uchwała sędziów w sprawie elektrowni wiatrowych pilnie potrzebna

Choć traktowanie elektrowni wiatrowych zmieniło się na korzystniejsze dla podatników, wciąż ciągną się nierozwiązane spory jeszcze z 2017 r.

Publikacja: 13.11.2019 18:48

Uchwała sędziów w sprawie elektrowni wiatrowych pilnie potrzebna

Foto: Fotolia

Dwuprocentowy podatek od wiatraków produkujących prąd to od dawna kość niezgody między właścicielami elektrowni wiatrowych a samorządami, które pobierają ten podatek.

Wiele sporów dotyczy roku 2017, gdy obowiązywały restrykcyjne przepisy, według których podstawą opodatkowania była wartość nie tylko samej budowli (czyli fundamentu i masztu), ale także urządzeń prądotwórczych. Wartość tych ostatnich zwykle wielokrotnie przewyższa wartość budowli, co sprawia, że podatek do zapłaty też był znacznie wyższy.

Tak niekorzystne zasady opodatkowania wynikały z definicji w prawie budowlanym, która obowiązywała od 1 stycznia do 31 grudnia 2017 r. I choć od 2018 r. przywrócono poprzednie zasady (tj. opodatkowanie budowli bez urządzeń technicznych), nie zakończyło to wątpliwości związanych z podatkiem od wiatraków.

Czytaj także: Właściciele wiatraków znów zapłacą podatek od nieruchomości tylko od wartości masztu i fundamentu

Problem jest jednak jeszcze głębszy. Zanim bowiem powstał kłopot z opodatkowaniem wiatraków, właściciele farm wiatrowych nie zawsze wyodrębniali w swojej ewidencji środków trwałych wartość poszczególnych budowli, czy to z urządzeniami technicznymi, czy bez nich. Tymczasem do farmy należy zwykle wiele innych urządzeń, związanych np. z przesyłem wytworzonej energii. Dlatego sądy uznały, że gdy ze względu na usprawiedliwioną niewiedzę podatników co do wyodrębniania środków trwałych nie da się ustalić ich wartości księgowej – trzeba przyjąć wartość rynkową. Zwróciły przy tym uwagę na brzmienie art. 4 ust. 5 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, według którego podstawą opodatkowania budowli, dla których nie dokonuje się odpisów amortyzacyjnych, jest wartość rynkowa (np. wyrok NSA z 17 września 2019 r., sygn. II FSK 3060/17).

To jednak nie rozwiązało sprawy, bo wiele sądów uznało, że podatnicy jednak dokonują odpisów amortyzacyjnych od wartości budowli i tym samym nie da się zastosować wartości rynkowej jako podstawy opodatkowania. Innymi słowy – w praktyce jako podstawę opodatkowania należałoby brać pod uwagę całość infrastruktury farmy wiatrowej, co w oczywisty sposób podwyższałoby kwotę podatku.

Niestety, wyroki odmawiające prawa do stosowania wartości rynkowej nie wskazują innej metody. Nie dają żadnych wskazówek co do praktycznego sposobu określenia podstawy opodatkowania na podstawie ewidencji środków trwałych. Tak orzekł np. NSA w dwóch wyrokach wydanych 9 lipca 2019 r. (sygn. II FSK 2413/18, II FSK 1990/18).

Problem z podatkiem od wiatraków może mieć zresztą szerszy wymiar. Dotyczy bowiem nie tylko elektrowni wiatrowych, ale także innych rodzajów infrastruktury, gdy firma jest właścicielem np. drogi, placu i parkingu, wśród których są też zieleń i obiekty małej architektury, niepodlegające podatkowi od nieruchomości. Jeśli w ewidencji środków trwałych wszystkie te elementy są ujęte łącznie jako np. „infrastruktura zewnętrzna", to wchodzą one w skład podstawy opodatkowania, a tym samym podwyższają podatek do zapłaty.

Mateusz Prusak - menedżer w zespole podatku od nieruchomości w PwC

Wprawdzie obowiązujące od 2018 r. dzisiejsze przepisy o opodatkowaniu elektrowni wiatrowych rozwiały nieco wątpliwości, jakie budzą podstawa i przedmiot opodatkowania, ale wciąż wielu podatników ma kłopot, jak traktować takie obiekty w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2017 r. Rozbieżna linia orzecznicza sądów administracyjnych wskazuje, że podstawą jest albo wartość rynkowa budowli, albo ta z ewidencji środków trwałych. W takiej sytuacji warto, by Naczelny Sąd Administracyjny rozważył wydanie uchwały w składzie siedmiu sędziów, która ustali prawidłową wykładnię przepisów. Byłaby ona tym bardziej cenna, że podatnicy miewają problemy z ustaleniem podstawy opodatkowania także innych „złożonych" przedmiotów opodatkowania, których wartość ujęta jest w wartości kompleksowych środków trwałych, na przykład budowli w postaci dróg i parkingów.

Dwuprocentowy podatek od wiatraków produkujących prąd to od dawna kość niezgody między właścicielami elektrowni wiatrowych a samorządami, które pobierają ten podatek.

Wiele sporów dotyczy roku 2017, gdy obowiązywały restrykcyjne przepisy, według których podstawą opodatkowania była wartość nie tylko samej budowli (czyli fundamentu i masztu), ale także urządzeń prądotwórczych. Wartość tych ostatnich zwykle wielokrotnie przewyższa wartość budowli, co sprawia, że podatek do zapłaty też był znacznie wyższy.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP