W dzisiejszych czasach coraz mniej dziwi, że dzieci – nawet te najmłodsze – zarabiają własne pieniądze. To, że nie mają jeszcze własnego dowodu osobistego, nie oznacza jednak, że ich zarobków nie trzeba rozliczyć ze skarbówką.
Ustawodawca zdecydował, że obowiązek dopełnienia formalności ciąży w takim przypadku na dorosłych. Nie każdą jednak złotówkę zarobioną przez dziecko rodzic wykaże w swoim zeznaniu. Niekiedy konieczne będzie wypełnienie dodatkowego formularza.
Te kwestie reguluje art. 7 ustawy o PIT. Wynika z niego, że dochody małoletnich, podlegające opodatkowaniu na terytorium Polski, dolicza się do dochodów rodziców, chyba że nie przysługuje im prawo pobierania pożytków ze źródeł przychodów dzieci.
Zasada ta dotyczy pociech małoletnich, czyli tych, które nie ukończyły jeszcze 18 lat. Obejmuje nie tylko dzieci własne, ale także przysposobione. Warto pamiętać, że zgodnie z kodeksem cywilnym małoletni syn czy córka może uzyskać pełnoletność również poprzez małżeństwo. I nie straci jej nawet po unieważnieniu związku.
Z rozliczenia w jednym wspólnym formularzu wyłączone są jednak dochody dzieci z ich pracy, stypendiów oraz z przedmiotów oddanych im do swobodnego użytku. W takiej sytuacji uzyskane przez dziecko kwoty też fizycznie rozliczy rodzic, ale w osobnym zeznaniu rocznym. Rodzic wypełni formularz za dziecko i złoży go jako przedstawiciel ustawowy w imieniu małoletniego.