Dla równowagi w dyskusji o »katolach«, którzy protestują, choć nie widzieli, chcę przypomnieć akcję stawiania trumien, które zwolennicy tzw. teatru artystycznego kładli przed teatrami, które według nich były do wymiany. Na pytania, kiedy ostatni raz byli na jakimiś spektaklu, odpowiadali na ogół »tam się nie chodzi«. Jeśli idzie o wolność słowa, bardzo mnie śmieszy walczący o to Krzysztof Mieszkowski. Wypowiadając się w TVN na temat moich poglądów określił je jako poglądy osoby, która »już dawno minęła się z rzeczywistością«, inaczej mówiąc, wariatki po prostu. Każdy kij ma dwa końce i każda wolność też".