Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 20.05.2021 21:09 Publikacja: 21.05.2021 18:00
Choć w latach 80. stosunki Jerzego Giedroycia (siedzi) i Stefana Kisielewskiego się ochłodziły, znajomości nie zerwali. Na zdjęciu w Maisons-Laffitte w 1987 r.
Foto: Fotonova
Znali się jeszcze sprzed II wojny światowej. Na początku 1936 r. Kisielewski nawiązał współpracę z dwutygodnikiem „Bunt Młodych", który redagował Giedroyc. Następnie pisywał do giedroyciowej „Polityki". Wojna ich rozdzieliła. Okupację Kisielewski spędził w rodzinnej Warszawie. Napisał wówczas powieść „Sprzysiężenie", w której sportretował Giedroycia jako radcę Gieysztora. W 1945 r. zamieszkał w Krakowie. W pierwszych latach po zakończeniu wojny jako dyplomowany muzyk komponował, pisał do „Ruchu Muzycznego", wykładał w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej (wszystko do czasu). Popularność zdobył jednak przede wszystkim jako felietonista „Tygodnika Powszechnego".
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas