Reklama
Rozwiń

Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą

Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowami. To jego piosenek słuchałam, pisząc ostatnią książkę.

Publikacja: 27.06.2025 16:00

Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą

Foto: LUKASZ SOKOL sokol.imagine@gma

Joanna Opiat-Bojarska

Pisarka, autorka wielu kryminalnych serii, m.in. „Kryształowi”. Jej ostatnią książką jest kryminał „Złodziej. Nie szukaj mnie” (wyd. Chmury) z 2025 r.

Niedawno skończyłam pisać książkę – to będzie kontynuacja kryminału „Złodziej”, w którym bezczelna pisarka weszła w świat łódzkich złodziei samochodów. Tym razem zabiorę czytelników do Wrocławia. Zatem ostatnie miesiące były bardzo pracowite i nie miałam zbyt dużo czasu na czytanie. Teraz z ogromną przyjemnością zatopiłam się w lekturze „Krawca”, nowości od Vincenta V. Severskiego. Severski nigdy mnie nie zawiódł.

Niecierpliwie czekałam na trzeci sezon serialu „Biały Lotos”. Jeśli ktoś jeszcze nie widział tego serialu, to zazdroszczę. Jest to satyra społeczna osadzona w ekskluzywnym hotelu, oczywiście z trupem w tle. Akcja toczy się niespiesznie, a my śledzimy wady i grzeszki bogatych ludzi, zadając sobie jednocześnie pytanie: kto jest mordercą, a kto ofiarą.

Czytaj więcej

Gość „Plusa Minusa” poleca. Radek Rak: Knausgård wpada na imprezę u Dicka

W mojej pamięci na długo zostanie też budzący mnóstwo kontrowersji serial „Dojrzewanie” (mój post z wpisem na temat tego serialu został wyświetlony przez 900 tys. osób!). Seriale, książki i filmy przyzwyczaiły nas do tego, że typowanie zabójcy to wyścig (ja wiedziałam już po pierwszym odcinku) i poza nim nic się nie liczy. „Dojrzewanie” pokazuje, że rzeczywistość jest dużo bardziej skomplikowana, a ludzi, którzy cierpią, jest dużo więcej, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Wiem, o czym mówię, bo rozmawiałam z mężczyzną, który w młodości odsiedział karę za zabicie kolegi w poprawczaku.

Podczas pisania książek słucham muzyki, która najlepiej oddaje emocje opowiadanej przeze mnie historii. W przypadku kontynuacji „Złodzieja” były to zapętlone utwory Depeche Mode: „Wrong” oraz „Walking in My Shoes”. Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana i ładunek emocjonalny ukryty między jego słowami. Z kolei nie tak dawno odkryłam zespół, który widziałam na scenie jako support Tilla Lindemana (frontmana zespołu Rammstein): Aesthetic Perfection. Nazwa grupy uderza w świat, który zmierza w kierunku fałszywej estetycznej perfekcji produkującej nieprawdziwych ludzi. Grają muzykę mroczną, mocną, energetyczną i prawdziwą. Lubię sobie trochę pokrzyczeć razem z nimi na przykład przy utworze „Gods & Gold”.

not. luko

Niedawno skończyłam pisać książkę – to będzie kontynuacja kryminału „Złodziej”, w którym bezczelna pisarka weszła w świat łódzkich złodziei samochodów. Tym razem zabiorę czytelników do Wrocławia. Zatem ostatnie miesiące były bardzo pracowite i nie miałam zbyt dużo czasu na czytanie. Teraz z ogromną przyjemnością zatopiłam się w lekturze „Krawca”, nowości od Vincenta V. Severskiego. Severski nigdy mnie nie zawiódł.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie
Plus Minus
Michał Kwieciński: Trzy lata z Chopinem
Plus Minus
„The Alters”: Klon to za ciebie zrobi
Plus Minus
Graeme Macrae Burnet: Terapeuci tyrani i celebryci