Andrzej Malinowski: Workiem cegieł w deregulację

Każdy, kto oglądał w życiu westerny, zna pewną kultową scenę. Chodzi o pokera i kulminacyjny moment, gdy pada słowo „sprawdzam". Karty lądują wówczas na stole. Wychodzi prawda o tym, ile każdy z graczy miał asów, a na ile blefował.

Aktualizacja: 01.10.2017 20:48 Publikacja: 01.10.2017 19:01

Andrzej Malinowski: Workiem cegieł w deregulację

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Pracodawcy RP mówią „sprawdzam" ustawodawcy. Dwa lata temu, po wyborach parlamentarnych, obiecał on przedsiębiorcom uproszczenie przepisów, czyli tzw. deregulację. Nadmiar regulacji, niejasności i sprzeczności prawa są niczym kula u nogi przedsiębiorczości. Dlatego dziś sprawdzamy, ile z tej obietnicy udało się zrealizować. A więc: ustawy na stół!

Pracodawcy RP mają w tej grze asa. To „Raport (de)regulacyjny" opracowany przez naszych ekspertów. Pod lupę wzięliśmy wszystkie nowelizacje oraz nowe ustawy dotyczące przedsiębiorczości z ostatnich dwóch lat. Zarówno te szeroko reklamowane w mediach, jak i te wchodzące bocznymi drzwiami, „po cichu". To, co zauważyliśmy, przypomina figurę taneczną „dwa kroki do przodu, trzy w tył". Kiedy ustawodawca jeden przepis luzował, w drugim dokręcał śrubę. Dla przedsiębiorcy to żadna zmiana. Czy będzie miał pod górkę z tego czy z innego powodu – jeden diabeł. I tak dostanie po głowie.

Zazwyczaj obrywa z kilku powtarzających się kierunków. W szeregach drużyny ustawodawcy są bowiem deregulacyjni wojownicy oraz regulatorzy-kombinatorzy. Do czyszczenia prawnej stajni Augiasza wzięło się najbardziej na serio Ministerstwo Rozwoju. Widać, że jest tam dobrze zorganizowana ekipa urzędników potrafiąca spojrzeć na świat okiem przedsiębiorcy. To rzadka cecha. Niestety, trudniej ją odnaleźć w działaniach innych resortów. Chociaż ich kompetencje są dość odległe od biznesu, upierają się, aby coś dodać w tej materii. Najczęściej z takim skutkiem jak rzucenie tonącej osobie na ratunek worka cegieł.

Wiele razy apelowaliśmy do przedstawicieli rządu – dogadajcie się wreszcie wewnętrznie. Skończcie z tą Polską resortową, w której każdy minister uważa się za „najważniejszego we wsi", a swoje pomysły za najcudowniejsze. Najwyraźniej musimy apelować mocniej. Może trzeba do niektórych ministerstw wysłać podręczniki zarządzania? Kupimy i wyślemy. Byle wreszcie urzędnicy się nauczyli, że rządzenie to gra zespołowa! Jej stawką jest przede wszystkim zwycięstwo polskiej gospodarki. A nie pierwsze miejsce w konkursie na najbardziej lansującego się ministra.

Tak się składa, że z raportem Pracodawców RP współgra najnowszy ranking efektywności gospodarek Światowego Forum Ekonomicznego (WEF). Wypadliśmy w nim kiepsko. O trzy miejsca niżej niż w ubiegłym roku! Wyprzedziła nas Rosja! Z rankingu wynika, że dla polskich przedsiębiorców największą barierą wzrostu jest skomplikowane prawo, głównie podatkowe oraz ciągłe zmiany przepisów.

Nic dziwnego, że środowisko biznesu oczekuje deregulacji jak kania dżdżu. Po dwóch latach od wysłuchania dobrze brzmiących obietnic – czeka nadal.

A czym się kończył poker, gdy wychodziło, że jeden z graczy blefował? Westernową rozróbą.

Pracodawcy RP mówią „sprawdzam" ustawodawcy. Dwa lata temu, po wyborach parlamentarnych, obiecał on przedsiębiorcom uproszczenie przepisów, czyli tzw. deregulację. Nadmiar regulacji, niejasności i sprzeczności prawa są niczym kula u nogi przedsiębiorczości. Dlatego dziś sprawdzamy, ile z tej obietnicy udało się zrealizować. A więc: ustawy na stół!

Pracodawcy RP mają w tej grze asa. To „Raport (de)regulacyjny" opracowany przez naszych ekspertów. Pod lupę wzięliśmy wszystkie nowelizacje oraz nowe ustawy dotyczące przedsiębiorczości z ostatnich dwóch lat. Zarówno te szeroko reklamowane w mediach, jak i te wchodzące bocznymi drzwiami, „po cichu". To, co zauważyliśmy, przypomina figurę taneczną „dwa kroki do przodu, trzy w tył". Kiedy ustawodawca jeden przepis luzował, w drugim dokręcał śrubę. Dla przedsiębiorcy to żadna zmiana. Czy będzie miał pod górkę z tego czy z innego powodu – jeden diabeł. I tak dostanie po głowie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację