Marek Domagalski: Wyroki Trybunału Konstytucyjnego wydrukowane, pole sporu ograniczone

Rząd opublikował w poniedziałek 21 wyroków Trybunału zapadłych w ostatnich miesiącach ostrego sporu o TK i jego sędziów, poza dwoma, dotyczącymi tzw. ustaw naprawczych PIS.

Aktualizacja: 16.08.2016 14:22 Publikacja: 16.08.2016 13:26

Foto: Fotorzepa/ Waldemar Kompała

To jest wyroku 9 marca br. o niekonstytucyjności pierwszej noweli naprawczej do ustawy o TK autorstwa PiS z grudnia ub.r. oraz najnowszego wyroku z 11 sierpnia br., który częściowo uznał niekonstytucyjność nowej ustawy o TK, a konkretnie nowych przepisów, które umożliwiały stronie rządowej na kilka miesięcy blokować kontrolę ważnych dla niej ustaw.

To oznacza duże ograniczenie pola sporu wokół Trybunału, dlatego, że można już mówić (przynajmniej na pewien czas), że prawnicy, sądy czy urzędy, będą wiedzieć jak postępować, jakie prawo stosować, że nie będzie tzw. dwuprawa.

Co się tyczy dwóch nieopublikowanych wyroków, to pierwszy ma już raczej wartość tylko historyczną, gdyż dotychczasowa ustawa (ze zmianami) o TK, której on dotyczył, właśnie od wtorku już nie obowiązuje. Być może publikacja tego wyroku spowodowałaby dodatkowe komplikacje.

Paradoksem w tym sporze jest w tym momencie to, że artykuł 89 nowej ustawy, który nakazywał w terminie 30 dni od wejścia jej w życie ogłoszenie „rozstrzygnięć" TK, Trybunał w ostatnim wyroku uznał za niekonstytucyjny, gdyż w jego ocenie ustawodawca niejako przyznał sobie prawo wyboru orzeczeń TK podlegających publikacji. Nie będzie można oczywiście stawiać rządowi rozsądnych zarzutów, że wyroki opublikował, tym bardziej, że ostatni wyrok nie jest o[publikowany, a wyroki TK obowiązują od ich publikacji.

Bardziej doniosła jest kwestia ostatniego wyroku TK (K 39/16) dotyczącego nowej ustawi o TK, ale po pierwsze rząd ma na publikację, powiedzmy jeszcze ze trzy tygodnie, choć wiele wskazuje, przynajmniej na razie, że go prędko nie opublikuje.

Jeśli z publikacją rząd by się wstrzymywał, to może oznaczać to powtórkę sporu o publikacje wyroków TK, które będą zapadać w przyszłości. Pociecha jest taka, że mamy już precedens z „opóźnionymi" publikacjami. Nie jest to dobra sytuacja, jasne, że wyroki powinny być publikowane bez zwłoki, choć nie możemy zapominać, że jest wstrzymywanie publikacji jest elementem gorącego sporu o rolę Trybunału i jego aktualnego prezesa, które jeszcze pewnie potrwa.

16 sierpnia 2016 r.jest jednak dobrym dniem, nie tylko wchodzi nowa ustawa o TK w życie, ale także wszystkie merytoryczne wyroki TK wchodzą w pełni do obiegu prawnego i sądu oraz urzędy oraz prawnicy, zwolnieni są z dylematów czy je stosować czy nie.

To jest wyroku 9 marca br. o niekonstytucyjności pierwszej noweli naprawczej do ustawy o TK autorstwa PiS z grudnia ub.r. oraz najnowszego wyroku z 11 sierpnia br., który częściowo uznał niekonstytucyjność nowej ustawy o TK, a konkretnie nowych przepisów, które umożliwiały stronie rządowej na kilka miesięcy blokować kontrolę ważnych dla niej ustaw.

To oznacza duże ograniczenie pola sporu wokół Trybunału, dlatego, że można już mówić (przynajmniej na pewien czas), że prawnicy, sądy czy urzędy, będą wiedzieć jak postępować, jakie prawo stosować, że nie będzie tzw. dwuprawa.

Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Co dalej z podsłuchami i Pegasusem po raporcie Adama Bodnara
Opinie Prawne
Ewa Łętowska: Złudzenie konstytucjonalisty
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podsłuchy praworządne. Jak podsłuchuje PO, to już jest OK
Opinie Prawne
Antoni Bojańczyk: Dobra i zła polityczność sędziego
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem