Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 02.06.2019 21:00 Publikacja: 02.06.2019 21:00
Foto: Adobe Stock
W tym celu używa się np. naprędce skleconych ustaw, wprowadza podwyżki podatków itd. itp. Wszystko po to, by w kasie państwa zadźwięczało jeszcze parę groszy do wydania. Ostatnio pojawił się nowy sposób. Na „płacę minimalną".
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ogłosiło właśnie swoją propozycję zwiększenia płacy minimalnej w przyszłym roku o 200 złotych – z 2250 do 2450 złotych! Sęk w tym, że gdyby trzymać się ustawy o minimalnym wynagrodzeniu i rządowych prognoz wzrostu inflacji oraz wzrostu produktywności, to płaca ta powinna wynosić... 2387 złotych. Wówczas zrównoważyłaby spadek wartości pieniądza oraz wzrost produktywności. Każda zaś złotówka więcej to „prezent" dla pracowników. Tak naprawdę podwyżka płacy o 200 złotych to dla pracodawcy konieczność wyłożenia 241 zł – uwzględniając wszystkie koszty. Z tej kwoty państwo zabierze 99 złotych, a do ręki pracownika trafi tak naprawdę tylko 141.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Państwo w polityce przemysłowej powinno dbać o silną konkurencję dokonującą kreatywnej destrukcji, a nie sztuczn...
Biorąc pod uwagę wzrost kosztów ochrony zdrowia, nie można wykluczyć ani podniesienia obowiązkowej składki zdrow...
Tegoroczna ekonomiczna Nagroda Nobla trafiła do naukowców zajmujących się innowacjami oraz „kreatywną destrukcją...
Ustawa o obywatelstwie jak czarna polewka? Jeśli imigranci obecni w Polsce tu nie zakotwiczą, kto będzie nam bud...
Polska stoi na rozdrożu: z jednej strony hamuje unijne cele klimatyczne, z drugiej traci szansę, by stać się lid...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas